SKRZYDLATY PIES: Clyde, owczarek niemiecki - już na swoim

kachul

Klajdek kwitnie. Chodzi za Pańciusiem krok w krok. Aklimatyzacja przebiega błyskawicznie, jak na razie żadnych problemów nie ma Smile

Czyżby ktoś miał za długi ogon? Twisted Evil

A na tym zdjeciu idealnie widać samopoczucie psa Smile

lejdija

nie za długi ogon, tylko se ktoś przykucnął Twisted Evil

kachul

Jezu czy Ty jesteś wszędzie? Shocked

lejdija

Zaraz Jezusa zapytam Very Happy

kachul

I w końcu zdjęcia- dla wiernych fanów Twisted Evil

małgorzata

Wczoraj spotkaliśmy sie na spacerze z Orlando i Clydem - na wybiegu szaleli - wybieg jest naprawdę imponujący - świetne miejsce do socjalizacji psów, w trakcie naszego pobytu przewinęły sie jakieś 4-5 psów bez zgrzytów - super- Clyde zafiksowany na patyku chyba mógłby tak do upadłego biegać - nawet przy suce której wpadł w oko nie odpuścił Smile
A Olek wita wszystkich wchodzących - kontroluje czy wszystko ok - również czy ktoś nie chce Clydowi zabrać patyka - jak Paweł mówi taki rozjemca - świetnie się na takie sytuacje patrzy Very Happy Bardzo się cieszę, że Paweł i Marcin mieszkają w Krakowie - dzięki temu można pooglądać chłopaków od czasu do czasu Smile

kachul

Clyde wraca na rynek adopcyjny, szczegóły jutro

lejdija

No i chyba jednak nie wraca.. ech, dobrze, że ludzie kombinują i nie idą na łatwiznę.. ale w sumie, to nie wiem do końca na czym stanęło, Kachuuuś?

BABATOWA · Wysłany: Wto 14:30, 07 Mar 2017 Temat postu:

no to w końcu na czym stanęło?

lejdija · Wysłany: Pią 15:49, 17 Mar 2017 Temat postu:

No i stało ... od dzisiaj Clyde jest znowu pod nasza opieką. Właśnie wróciłam z Krakowa i z hotelu, w którym zamieszkał Clyde.
Czasami ludzie są dosłownie NIEREFORMOWALNI!! Wszystko fajnie, cudownie, kochają psa, ale żeby go dopilnować, żeby wziąć na spacer, to już niekoniecznie... no i kolejny raz dzisiaj odebraliśmy Clyde'a ze schroniska. Bo pan.... NIE MOŻE! Mam nadzieję, że ostatni raz Clyde nocował w jakimkolwiek schronisku i oczywiście pies do opiekunów już nie wróci.
Mieli okazję na zmianę swojego zachowania poprzednim razem, kiedy Clyde trafił do schroniska pierwszy raz. Obiecywali, zapewniali, że wszystko będzie cudownie.. dzisiaj w schronisku okazało się, ze Clyde jest tam stałym bywalcem.. dzisiaj to był już... czwarty raz... My wiedzieliśmy o jednym incydencie, po którym ustaliliśmy, że jeśli nie zmienią zachowania wobec psa, nie będą poświęcać mu więcej uwagi, to psa po prostu odbierzemy.. no widać ile warte potrafią być ludzkie zapewnienia.. Ponadto sąsiedzi mówią, że Clyde nagminnie chodzi luzem po okolicy, beż zdanego nadzoru itd.. Szczęście, że jest cudownym psem "do rany przyłóż" i nikomu nie zrobi krzywdy i jeszcze większe szczęście, że jemu nikt do tej pory nie zrobił krzywdy
I takim oto sposobem znowu szukamy domu dla Clyde'a, tym razem naprawdę odpowiedzianego! A sam Clyde jest cudowny, fantastyczny, genialny!

Cudowny Owczarek Niemiecki Clyde i szukamy super opiekuna!
Imię: Clyde
Rasa: owczarek niemiecki z rodowodem
Płeć: pies
Wiek: ur. 2009 r
Odrobaczenie: tak
Szczepienia: tak
Płodność: kastrowany
Miejsce Pobytu: Kraków
Stosunek do psów: nie zaczepiany nie zaczepia, ustępuje
Stosunek do kotów: brak danych

Clyde, to cudowny pies, z którym nasze drogi zeszły się już w 2011 roku. Clyde nie miał łatwego życia, pochodzi w psuedohodowli, która go kupiła, gdzie był narzędziem, środkiem do zarabiania pieniędzy. Kiedy było to możliwe, przejęliśmy go i znaleźliśmy - jak nam się wydawało - fajny dom! Jednak okazało się, że opiekun - mimo, że na pewno go pokochał, krzywdy nie robił, to jednak zbyt beztrosko i bezmyślnie podszedł to tematu opieki nad psem. Po pierwszym incydencie, kiedy Clyde trafił do schroniska, ustaliliśmy, że jeśli opiekunowie nie podejdą do opieki nad psem poważnie, to go odbierzemy. Zapewniali, że na pewno go dopilnują, bo bardzo go pokochali i zależy im na psie. Po kolejnym incydencie ze schroniskiem - odebraliśmy psa prosto ze schroniska. Jak się okazało Clyde ma za sobą więcej pobytów w schronisku a z relacji sąsiadów wynika, ze nagminnie chodzi po okolicy sam, bez nadzoru opiekunów. Szczęściem jest, że Clyde jest cudownym psem i nikomu nie zrobi krzywdy, a i jeszcze większym szczęściem jest to, że jemu nikt nie zrobił krzywdy.
Clyde jest w bardzo dobre formie fizycznej i psychicznej. Może zamieszkać zarówno w domu z ogrodem, jak i w mieszkaniu w bloku, ale należy pamiętać, że to pies bardzo energiczny, bardzo ruchliwy, który potrzebuje dużo zajęć, dużo ruchu. Na pewno nie zadowoli się wyłącznie bieganiem po podwórku czy spacerem wokół bloku. Jeśli masz trochę czasu, który możesz poświęcić psu, jeśli lubisz się ruszać, to Clyde będzie dla Ciebie super kompanem.
Clyde może zamieszkać w domu z dziećmi, z innymi zwierzętami - wyłącznie po wcześniejszym zapoznaniu i ustaleniu zasad.

Mamy nadzieję, że Clyde będzie jeszcze szczęśliwym psem u boku odpowiedzialnego i kochającego człowieka

Kontakt w sprawie adopcji, uzyskania więcej info:
Fundacja Skrzydlaty Pies
Kasia 660 716 564
[link widoczny dla zalogowanych]

---
pamiętaj:
- adopcja zwierzęcia musi być przemyślana
- złożenie oferty nie jest jednoznaczne z otrzymaniem zwierzęcia
- zastrzegamy sobie prawo wyboru domu dla zwierzaka
- osoba chcąca adoptować zwierzę zgadza się na wizytę przed adopcyjną oraz wizyty już po adopcji.
- bezwzględnym warunkiem adopcji zwierzęcia jest podpisanie umowy adopcyjnej
- wszystkie zwierzęta są kastrowane, jeśli z różnych powodów kastracja nie mogła być przeprowadzona przed adopcją, Nowy Dom jest zobowiązany do przeprowadzenia zabiegu
( wyjątkiem są zwierzęta rodowodowe, które są dopuszczone do rozrodu lub takie, których stan zdrowia nie pozwala na przeprowadzenie zabiegu)

lejdija · Wysłany: Pią 15:56, 17 Mar 2017 Temat postu:

I dzisiejsze focie:

tutaj sobie śmigamy ze schroniska - Clyde cały happy - kocha jazdę w samochodzie Smile

i już w hotelu - nosa od ziemi nie dał rady oderwać, tyle fajnych zapachów Smile

i album na fb
[link widoczny dla zalogowanych]

lejdija

Clyde jutro ma umówiony zabieg usunięcia tej takiej dziwnej narośli na łapie i przy okazji zrobimy RTG bioder ... i obaczymy na bieżąco, czy coś jeszcze będziemy wykombinować przy nim Smile

No, ale najważniejsze info, to takie, że jak się nic nie pokićka, to pojedzie do Nowego Domu w spadku po Chicco, i to całkiem niedaleko Bonnie Smile

Nie wierzę w "przeznaczenie", ale może naprawdę tak miało być ?
:hamster_hmmm:

Bibi

Witam, czy możemy się dowiedzieć jak Clyde czuje się po zabiegu? Czekamy Nowy Dom

lejdija

Wszystko elegancko! Zabieg przebiegł bezproblemowo i szybko. Wycinek poleciał na badanie histopatologiczne, no i teraz czekamy cierpliwie na wyniki...
Do tego RTG bioder - wg wstępnej oceny nie ma tam nic niepokojącego, ale ciągle czekamy na opinię bardziej doświadczonego weterynarza.. no i tyle z nowości chyba...
A, i kilka dni temu Clyde dostał od nas w prezencie obroże Kiltix i już żadne kleszcze i pchły nie będą mu straszne
Smile

lejdija

Clyde zaszalał i za to ma oto taką piękną oponę na kark... tzn. rozlizał rankę po zabiegu i niestety, drugie szycie.. tzn. nie szycie a spinanie skóry staplerami i o Smile