Forum SKRZYDLATY PIES Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Sygnały uspokajające, jakie wysyłają nasze psy

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SKRZYDLATY PIES Strona Główna -> O psach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lejdija
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZBukowno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:08, 08 Lut 2011    Temat postu: Sygnały uspokajające, jakie wysyłają nasze psy

W ramach przypomnienia bądź uświadomienia zapoznajmy się jakie sygnały wysyłają do nas nasze psy, a których my często nie rozumiemy, albo ignorujemy, albo nie zdajemy sobie sprawy, ze to coś znaczy.
Tekst stworzyłam na podstawie ksiażki T. Rugaas "Sygnały uspokajające", tutaj też się może przydać:

Tzw. sygnały uspokajające - które wysyłają psy - mają na celu uniknięcie konfliktu z innym psem, człowiekiem, oraz mówią nam, że nasze zachowanie się psu nie podobna i należy to zachowanie zmienić. Czasami sygnały są bardzo krótkie, ledwie dające się zauważyć, a czasami przeciągane, kiedy pies czeka aż inny osobnik ( pies , człowiek) uspokoi się, zmieni zachowanie, jeśli te sygnały nie zadziałają, pies zaczyna przechodzić do reakcji obronnych tj. ostrzeganie warczeniem, kłapanie pyskiem, szczekaniem, ucieczką bądź zachowanie przeradza się w agresję – atak.

Same sygnały:

- odwracanie głowy – pies odwraca głowę na bok, kiedy zbyt blisko pochylamy się nad psem, kiedy bierzemy go na ręce, kiedy klepiemy psa, a czego on nie chce, kiedy nagle, gwałtownie pojawi się inny pies, kiedy inny pies idzie na wprost ( po takim sygnale należy przestać się pochylac, nie brac psa na ręce, spowodowac, żeby nadchodzący pies jeśli sam nie rozpozna sygnału, zmienił sposób poruszania się, zmienił kierunek etc..)
- sygnały oczami – pies przymyka oczy, stwarza pozory łagodniejszego, bądź „ jak szalony” przewraca/wywraca gałkami, kiedy np. pies nie ma możliwości swobodnego ruszania głową. Kontakt wzrokowy nigdy nie powinien być bezpośredni i głowa człowieka nie może być na poziomie oczów psa.. patrzenie oko w oko jest przez psa odbierane, jako zagrożenie, nasze spojrzenie zawsze powinno być lekko w dół (np. patrzymy na psa z góry)
- odwracanie się – pies staje do psa bokiem lub tyłem, jeden z najsilniejszych sygnałów uspokajających. Psy tego sygnału używają jeśli inne nie zadziałają. Często mylnie interpretujemy to zachowanie psów, uważając, ze nas nie słuchają, chcą zdominować, nie wykonują polecenia. A dwracają się, kiedy przywołujemy je w agresywny sposób, jesteśmy zdenerwowani, kiedy pies wie, ze idziemy go skarcić, jeśli jakiś inny pies przeszkadza psu ten najpierw się odwraca, odsuwa..- zażegnuje ewentualny konflikt
- oblizywanie nosa – szybkie ruchy języka w z dołu w górę nosa, bardzo często psy używają tego sygnału przy nagłych bliskich kontaktach z innym psem/człowiekiem. Nachylcie się nagle nad swoimi psami i patrzcie na jego pysk. Niemal każdy, jak się nie obliże, to przynajmniej mlaśnie jęzorem w paszczy
- zastygnięcie w bezruchu – leżąco albo siedząco.. postawa pasywna.. np. spotkanie dwóch samców.. tak długo będą ostrożne, aż jeden nie zacznie się wycofywać bądź dawać inne sygnały uspokajające, np. zachęcające do zabawy. Ostre szczekanie, ujadanie, zbyt pewne, szybkie podejście jednego psa do drugiego może doprowadzić do agresji – ataku.
- powolne poruszanie się – gwałtowny ruch wzbudza w naszych psach niepokoj ( rower, motocykl, biegnący człowiek, pies inne zwierzę). Biegnący pies widząc innego psa zwalnia, czasami zaczyna wolno iść, bądź w ogole się zatrzymuje – wysyła sygnał : nie jestem zagrożeniem. Kiedy niecierpliwie psa wołamy, jesteśmy podenerwowani, spieszymy się, pies zamiast szybko przybiec, zachowuje się wręcz przeciwnie: idzie wolno, zygzakami, odwraca się, przysiada – próbuje nas uspokoic ( często interpretujemy to, jako nieposłuszeństwo, chęć dominacji).
- machanie ogonem – nie zawsze jest oznaką zadowolenia. Kiedy pies się boi, czuje się niepewnie, jest zły, zestresowany również macha ogonem. Machanie ogonem + sygnały świadczące o niepokoju są jakby sygnałem, że „boję się, ale sam, bez powodu nie zaatakuję” lub, np. Wracamy do domu zdenerwowani, krzyczymy na cieszącego się na nasz widok psa, ten staje się zdezorientowany, są przypadki, kiedy częste powtarzanie sytuacji może doprowadzić np. do tego, że pies machając ogonkiem będzie jednocześnie siusiać ze strachu i kulić się.
- ukłon – pozycja zapraszająca do zabawy, kiedy pies leży przednią częścią ciala, kuperek ma w powietrzu i często jeszcze macha ogonkiem lub podskakuje na ugiętych przednich łapach, tak żeby tył był wyżej… czasami pies zastyga w takiej pozycji , jeśli chce coś uspokoić w swoim otoczeniu. Człowiek może wykonywać tę pozycją prostując ręce do dołu z wesołym wyrazem twarzy.
- siadanie – pies często siadając, żeby wzmocnić efekt odwraca się jeszcze tyłem. np. kiedy pies jest czyms wystraszony ( mojego psa slynne osiołkowstwo na początku, jak do nas trafił... moze to, to.. spacery, smycz źle mu sie kojarzyły... hmm)
- kładzenie się – dwie opcje, kładzenie się na plecach jest oznaką uległości. Jednak położenie się na brzuchu ( warowanie) jest wręcz przeciwne. Jeden z najsilniejszych sygnałów uspokajających… często psy dominujące w stadzie kładą się na brzuchu i zastygają w bezruchu, często by uspokoić resztę stada robią to w widocznych miejscach, za swoje stado mogą również uważać ludzi, z którymi mieszka. Jeśli psy intensywnie się bawią, jeden się mocno zmęczy, to kładzie się dając do zrozumienia, że potrzebuje chwili spokoju.
- ziewanie – sygnał dający do zrozumienia, ze pies chce np. zażegnać jakąś kłótnię toczącą się w domu, warto w czasie sprzeczki rzucać okiem na psa i patrzeć , co on robi… pies ziewa częściej by zaprowadzic spokój, niż ze zmęczenia, często w stresujących sytuacjach… sami też możemy ostentacyjnie ziewać, żeby uspokoić swojego psa ( mam to osobiście na miśku już przetestowane, kiedy jesteśmy w domu a ten zaczyna np. ujadać na szczekające za oknami psy, zaczyna się nakręcać, zaczynam ziewać i DZIAŁA, po kilku ziewach misiek się kładzie)
- podchodzenie po łuku – psy w naturalny sposób bardzo rzadko podchodzą do siebie na wprost, zawsze po łuku, bokiem, zygzakiem…wąchając jeszcze w międzyczasie podłoże, bardzo duzo psów nie umie zaakceptowac takiego bezpośredniego podejścia do innego psa, czy innego psa do niego. To samo dotyczy ludzi.. zwłaszcza mijając obce luzem biegające psy powinniśmy omijać ja jak największym łukiem i absolutnie nie przyspieszać a raczej zwalniać
- wąchanie podłoża – czasami pies nie wącha a tylko opuszcza nos w stronę podłoża i bacznie obserwuje przechodzącego psa/człowieka. Jeśli przechodnie prawidłowo odczytają ten sygnał przejdą bokiem bez wracania uwagi na psa.. ten wraca do normalnej pozycji
- rozdzielanie – przez ludzi często interpretowane, jako zazdrość psa o to, ze głaskamy innego psa, dotykamy innego człowieka, inny człowiek nas ( np. podanie ręki, dotykanie, branie dziecko na kolana). Pies raczej „myśli” o potencjalnym konflikcie z powodu zbyt bliskiego kontaktu i usiłuje interweniować przez np. zwracanie uwagi na siebie, łaszenie się. Np. często kiedy zabawy dwóch psów przybierają zbyt agresywny tok, wkracza 3 ( inny pies) usiłujący odgonić tego bardziej agresywnego ( też to mam przerobione osobiście i tak faktycznie jest.. kiedy nasza znajoma mała sunia zaczyna startować do mojego miśka, maciek kolega miśka a współmieszkaniec z sunią od razu startuje do suni i odciąga ją jak najdalej od miśka).
- podnoszenie łapy – dość rzadko występuje, kiedy psu coś przeszkadza. Np. próba zrobienia zdjęcia na wprost jednemu psu powodowało to, ze pies machał na przemian łapami, tak długo, jak długo widział aparat.
- oddawanie moczu – obok znaczenia terenu – może być też oznaką stresu. Jest też rytuałem, gdzie np. w jedno miejsce sikają po kolei psy i nie ma tutaj znaczenia pozycja w stadzie czy dominacja, często zaczyna np. szczeniak. Niektóre psy potrafią świadomie oddawać mocz gdy w ich okolicy pojawia się niebezpieczny pies, bądź żeby uspokoić „rozbrykane” towarzystwo. Człowiekowi jednak ciężko naśladować ten sygnał
- zachowania zastępcze – często nie zdajemy sobie sprawy, jak często psy to stosują… pies nagle zmienia zainteresowanie jedną rzeczą i robi coś zupełnie innego
( u mojego miśka zaobserwowałam: jeśli nie może „dorwać jakiegoś psa” zaczyna zabawy ze smyczą, bieganie za patykiem, kamykami, piłeczką)
Przykład owczarka z książki, do właściciela psa przybiegł szybko ktoś się przywitac, machając rekami, pies się wystraszył i chwycił pierwszy lepszy patyk i zaczął z nim biegać próbując ignorowac witającego się.
- uśmiechanie się – nie wszystkie psy to potrafią, może oznaczać chęć nawiązania przyjaznego kontaktu, bądź być sygnałem uspokajającym. Musimy bacznie obserwować psa, który się uśmiecha, co ma na „myśli”.

Każdy pies może mieć swoje indywidualne sygnały, które nie powtarzają się u innych psów, lub można zaobserwować u nielicznych, np. :

- mlaskanie
- robienie „miny szczeniaka”
- szczeniakowate, dziecinne zachowanie dorosłych psów


BARDZO WAŻNE
Bardzo często dzieci zachowują się niewłaściwie w stosunku do psów i już nasza w tym głowa (dorosłych), żeby w porę zaobserwować sygnały, jakie wysyla pies i w porę dać komunikat dziecku, żeby przestał zachowywać się w dany sposób, który psu się nie podoba.. brak zrozumienia psa często prowadzi do pogryzień, które nam się wydają BEZ POWODU.

Zdarza się, że i psy nie pamiętają sygnałów, można im przywrócić umiejętność rozpoznawania..
Przywracanie psom sygnałów uspokajających: podstawa to wylewne chwalenie i nagradzanie, kiedy taki sygnał zaobserwujemy

Większość sygnałów sami możemy stosować w „rozmowach” z naszymi psami

Żeby znaleźć przyczynę złego zachowania psa względem nas, sami musimy spojrzeć na siebie krytycznym okiem, na swoje nawyki, stosunek do psa, na warunki, jakie psu stwarzamy etc..

No jest jeszcze wiele ciekawych tematów i zdań w książce.. jak to autorka napisała, ta książka, to dopiero zaczątek głębszego poznawania swojego psa, podstawa to dogłębna obserwacja samego siebie, zachowań w rodzinie na psie kończąc. Autorka jest zwolenniczką pozytywnych metod szkolenia, wg niej i chyba nas tutaj też nic nie usprawiedliwia karania, przemocy i wybuchów złości, gróźb ani wyrządzania innych krzywd zwierzętom.

Każdy problem, każdy przypadek jest inny i nie ma jednej reguły, która by rozwiązywała problemy wszystkich psów

a książkę wszystkim polecam i do tego nie jest droga.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damian Rożniewski
Pomoc Zwierzętom
Pomoc Zwierzętom



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nowa Wieś Tworoska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:19, 14 Cze 2011    Temat postu:

Sygnały uspokajające to niezwykła sprawa. W mojej praktyce to jest klucz do wielu psów.

Zwykłe badanie psa ze swoją głową zwróconą w bok, a nie w kierunku psa, daje pozytywny sygnał. Pies stoi spokojnie i jedynie sprawdza moją wiarygodność. On patrzy na moją twarz, a nie na ręce.
Lub podejście z boku psa i kucnięcie obok niego bez jakichkolwiek innych czynności wzbudza zaufanie i daje obietnicę spokojnego i zrównoważonego kontaktu. Itd.

Warto korzystać, to działa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SKRZYDLATY PIES Strona Główna -> O psach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin