SKRZYDLATY PIES: doberman ARGO w końcu ma dom!!!!

BABATOWA

Argus po przeswietleniach i prawdopodobnie zostalo jeszcze badanie krwi na kleszcze,nasz wet podejrzewa ze to moze byc przyczyna,bedziemy dzwonic po znajomych w wawce i sciagac szczepionke na kleszcze bo we wrocku tego nie ma u nas rzadko to wystepuje,chyba ze u was laski dostaniemy taka szczepionke?

lejdija

Nie mamy najmniejszego pojęcia o jaką szczepionkę chodzi? Jakaś konkretna nazwa?

BABATOWA

jeszcze nie wiemy,bo dopiero po swietach Argo bedzie mial pobierana krew czyli dwa dni po zakonczeniu brania lekow,zeby nie bylo ich we krwi,ale z tego cco mi p.M.Kniat powiedzial to juz nie musze szukac jak poprzedni bo juz sa podobno we Wrocku,a on podejrzewa ze to moze byc wlasnei to bo wszystkie badania wychodza super a on chory,a zaczelo sie to wlasnie w lecie czyli podejrzewamy ze mozliwe aby kleszcz go w lape ucharatal,bo nosi ciagle obroze p/kleszczom na szyi,wiec zostaly tylko jego wielkie łapska do kąsanie Smile

Gosia zlozyla mi zyczenia i az sie poryczałam,serducho mi peklo wtedy Sad

((( rozmawialam wtedy z fundacja AST w razie gdyby Argo sie nei udalo uratowac i chlipałam okropnie,jezeli macie z nimi kontakt to przeproscie je za moje chlipanie ,a tu okazalo sie ze Argol jest zdrowy ,nie ma nic złamanego,peknietego i wlasciwie nie wiemy az do badania krwi co mu dolega ,no chory zdrowy pies ,ale ja tak mam ze mam same chore zdrowe psy ,Sonia tez taka byla przeciez ech,zeby umialy mowic to predzej by sie do jakiejs diagznowy doszlo
ZDROWYCH WESOLYCH SWIAT OD NAS BABATOW I ARGO,DLA WAS DZIEWCZYNY I DLA WSZYSTKICH PSIAKOW KTORYCH LUDZIE WYRZUCAJA ,KTORYMI PONIEWIERAJA ,ABY IM W NOWYM ROKU ZASWIECILO SLONECZKO,ABY LUDZIE NIE BYLI DLA SIEBIE WILKAMI TYLKO NAPRAWDE DOBRYMI LUDZMI,MAJACYMI SERCA DLA INNYCH I DLA ZWIERZAKOW,ZEBY LUDZIE W NOWYM ROKU ZROZUMIELI ZE KASA TO NIE WSZYSTKO,ZE LICZY SIE TEZ SERCE,POMAGANIE INNYM POTRZEBUJACYM POMOCY,POMAGANIE ZWIERZAKOM
ZYCZENIA TEZ SKLADAMY DBWM ZDROWKA BO TO NAJWAZNIEJSZE JEST

BABATOWA

Niestety bedziemy musieli pozegnac sie z Argo ,ktory ma raka kosci jak sie okazuje,coraz bardziej go to boli.wiec podjelismy z Babatem decyzje ze nie bedziemy go juz wiecej meczyc,zreszta nasz p.weterynarz tez to poparl,nie ma sensu aby cierpial dalej i to coraz bardziej Sad

(((((

kachul

Bardzo, bardzo mi przykro Sad

Wiem, że to żadne pocieszenie, ale lepszego domu niż u Was nie mogliśmy sobie wymarzyć...

dwbem

Bardzo mi przykro ale podjęliście dobrą decyzję, przedłużanie cierpień nie ma sensu. Miał wspaniały dom i życie u was, niech nie cierpi.

lejdija

Arguś miał najlepszy dom na świecie!!!
Ściskam mocno!

lejdija

Arguś już jest w Psim Niebie... Pani Wioli i Panu Tadeuszowi dziękujemy za najcudowniejszy dom, jaki dali Argusiowi

Trzymajcie się dobrze, mimo tego, że ten rok nie rozpoczął się dla Was zbyt szczęśliwie... ślemy dobre myśli i uściski!

kachul

Bardzo mi przykro
[*]

lejdija

a ja pamiętam takiego Argo - wariata, szalejącego z jęzorem do ziemi i uchachaną mordą.. no i dał nam też niezłą szkołę życia, (patrz -> wczasy pod Sandomierzem), nauczył nowych rzeczy, pokazał, jak się naprawdę nienawidzi kotów... dla mnie to był wyjątkowy pies

BABATOWA

co patrze na Argo to łzy mi same płyna,zbyt duzo naraz zwalilo sie na mnie,mamy nowa podopieczna i oczywiscie tez chora,sunie przekochana,ale ma problemy z oczkami i brzuszkiem, a i jest glucha ale nam to nie przeszkadza,mysle ze to Argo nam ja polecil bo bez zastanowienia ,poszlismy i wzielismy w tym samym dniu co odszedl Argo,gdyby byla jeszcze jaks mozliwosc uratowania go to swiat na glowie bylby postawiony zeby tylko mu pomoc,latalismy od czerwca tamtego roku na rozne badania postawilismy prawie weterynaryjny Wrocław na glowie i co i niestety nic,diagnoza koncowa przesadzila juz,nieprzespane noce,spacery po nocach z Argo,on ledwo ruszajacy sie i nasze serca ktore pekaly z zalu ze musimy sie rozstac ,w tym roku odeszly osoby i ziwerzeta ktore dla nas byly pepkami swiata prawie,kochalismy ich bardzo,tak bardzo ze serca o malo nam nie wyskoczyly z piersi z rozpaczy i zalu