Pika mix dogo canario i ONka

Małgorzata&reszta

Imię: PIKA
Rasa: mix dogo canario i ONka
Płeć: suczka
Wiek: ok.2 lat
Rodowód: brak
Chip: nie
Odrobaczenie: tak
Szczepienia: tak
Płodność: nie sterylizowana
Miejsce Pobytu: Wałbrzych
Stosunek do dzieci: megapozytywny
Stosunek do psów: z jednymi się zgadza z innymi nie
Stosunek do kotów: goni je
Czystość: załatwia się na zewnątrz, 3 spacery dziennie
Zostawanie samemu: zostaje sama na 8 godzin, nie wyje, nie niszczy
Stopień aktywności: średni

Pika już nie raz pomogła innym, teraz czas by ktoś pomógł jej! W swoim krótkim życiu nie zaznała nic prócz głodu i
życia w zamknięciu, w rozwalającym się chlewie... a jednak uratowała tonące dziecko a później współtowarzyszy
niedoli kiedy w poszukiwaniu jedzenia wydostała się z ruiny i nie mogąc wrócić do szczeniąt stała przy drodze
licząc na pomoc człowieka...
Pika jest suczką do kolana uwielbiającą kontakt z człowiekiem. Niesamowicie lubi dzieci, najchętniej byłaby z nimi
cały czas. Pika pracuje nad sobą a efekty tej pracy widać już teraz- zachowuje się jak na domowego psa przystało.
Grzecznie czeka na powrót opiekuna nie niszcząc i nie wyjąc, lgnie do głaskania i pięknie chodzi na smyczy.

kontakt w sprawie adopcji:
Imię: Małgorzata
telefon: 728315361
e - mail: [link widoczny dla zalogowanych] lub [link widoczny dla zalogowanych]

---
pamiętaj:
- adopcja zwierzęcia musi być przemyślana
- złożenie oferty nie jest jednoznaczne z otrzymaniem zwierzęcia
- zastrzegamy sobie prawo wyboru domu dla zwierzaka
- osoba chcąca adoptować zwierzę zgadza się na wizytę przed adopcyjną oraz wizyty już po adopcji.
- bezwzględnym warunkiem adopcji zwierzęcia jest podpisanie umowy adopcyjnej
- wszystkie zwierzęta są kastrowane, jeśli z różnych powodów kastracja nie mogła być przeprowadzona przed adopcją, Nowy Dom jest zobowiązany do przeprowadzenia zabiegu
( wyjątkiem są zwierzęta rodowodowe, które są dopuszczone do rozrodu lub takie, których stan zdrowia nie pozwala na przeprowadzenie zabiegu).

bardziej szczegółowe informacje:

Historia Piki zaczyna się tak naprawdę dopiero 2 tygodnie temu. Dlaczego tak? Pika całe swoje wcześniejsze życie spędziła w chlewie a w rzeczywistości starym rozwalającym się budynku. Okna zabite dechami, jedzenie i woda raz na kilka dni jak przypomniało się właścicielowi. Pika służyła za maszynkę do rodzenia szczeniąt. Nigdy aż do teraz nie mieszkała w domu, podobnie jak jej psi towarzysze.

Wszytko zaczęło się gdy około trzy tygodnie temu rozwaliła deski blokujące wyjście przez okno i ruszyła na poszukiwanie jedzenia dla siebie i szczeniąt. Wyszła, ale nie umiała wrócić... pomocy szukała przy ruchliwej drodze, gdzie dobra dusza popytała mieszkańców, poszukała czy w rowie nie ma szczeniąt na co wskazywały wyciągnięte sutki i tak Pika trafiła do domu tymczasowego

Pierwsze dni do łatwych nie należały. Pika nie umiała poruszać się po mieszkaniu, chodzić po schodach, jeździć windą. Garnęła się do człowieka. To wystarczyło. Dom tymczasowy włożył wiele pracy aby przygotować Pikę do adopcji.
Na dzień dzisiejszy suka śmiga po schodach, swobodnie porusza się po mieszkaniu i balkonie na 9 piętrze. Jak nie widzę śpi również na kanapie... na dzień dzisiejszy wchodzi nawet przednimi łapami do windy. Ćwiczy komendy siad i łapa. Ze stołu nie kradnie, nie żebra podczas posiłku.

Pika razem z innym psem z chlewu (rodowodowy dogo canario, który znalazł już dom) trafiła do tego człowieka z jednej hodowli. I to stąd wiemy że to mix dogo canario z ONkiem.

Pika jest już pod każdym względem przygotowana do adopcji. Laktacja zahamowana, listwa mleczna się ładnie wchłania, więc cyce nie wiszą już tak jak na pierwszych zdjęciach.

Jeśli to możliwe proszę o pomoc w ogłaszaniu Piki

linki do jej albumów:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

jej wydarzenie:

[link widoczny dla zalogowanych]

Filmik:

http://youtu.be/9wom1zqhRpQ