Haszczankowa Mika też czeka na szansę!

AsiaPi

Imię: MIKA
Rasa: w typie rasy husky
Płeć: pies
Wiek: około 3-4 lat
Odrobaczenie: tak
Szczepienia: tak
Płodność: sterylizajca przed wydaniem do adopcji
Miejsce Pobytu: schronisko na Śląsku
Stosunek do dzieci: brak danych, można sprawdzić
Stosunek do psów: neutralny
Stosunek do kotów: brak danych, można sprawdzić

MIKA to kolejny odrzucony przez ludzi psiak w typie husky, sunia raczej średniej postury o błękitnych oczach. Jest wychudzona, troszkę wystraszona miejscem, do którego trafiła. Z sąsiadem z kojca kłótni nie ma, na spacerze jak na razie Mika trzyma raczej dystans od innych psów i nie sprawia problemów. Na smyczy nie ciągnie, potrafi skupić uwagę na przewodniku. Przyszły właściciel powienien uwzględnić, iż Mika potrzebuje dużej dawki ruchu, będzie doskonałą towarzyszką spacerów i wycieczek rowerowych!A w zbliżającym się okresie zimowym może nawet ciągnąć sanki i towarzyszyć swoim właścicielom podczas śniegowych szaleństw:)

KONTAKT
MAGDA 509-388-918

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

kachul

[link widoczny dla zalogowanych]

gabi2

Mika na FB.

[link widoczny dla zalogowanych]

magda

Mika jest słodka i bardzo przytulaśna, po wczorajszym spacerku położyła się przy moim samochodzie i nie chciala się dalej ruszac...ech gdyby miec ten wymarzony dom z ogrodem,to juz by po nim biegala,jest kochana na spacerze spokojna i pogodna i coraz bardziej sie otwiera w stosunku do czlowieka,co cieszy!!!!

AsiaPi

Mika nadal chudzielec, kości sterczą, na zimnie się trzęsie jak galareta, choć niby husky, ale jak ni ma porządnej warstwy tłusczyku i sierści, to i sunia marznie Sad

... Mika usiadła w kojcu razem z Saszą, wyglądają razem cudniaście, nic tlyko zaprzęg trzeba urządzić...
a tak na poważnie - Mika wciąż wypatruje domku...bardzo garnie się do człowieka...

magda

Mika jest naprawde urocza i spacery z nia to sama przyjemnosc:):)nie ciagnie, skupiona na swoim przewodniku,czasami jakies inne psy ja troche rozpraszaja,ale poza tym to jest rewelacyjna, mam nadzieje,ze w tym tygodniu uda mi sie zobaczyc moich huszczakowatych ulubiencow z Mika i Sasza na czele!!!Albo jeszcze lepiej zadzwoni telefon ktos zapragnie miec Mikusie w domu;)

ninka10

Mika została wyadoptowana prosto ze schroniska .

Basia

Powodzenia Miczko Smile

AsiaPi

wszystkiego dobrego Mika! Smile

gabi2

Powodzenia piesku !!!

magda

Mikusia trafila ponoc do bardzo dobrego domu,mam taka wielka nadzieje bo moja huska gromadka bardzo mi lezy na sercu...Powodzenia malutka:):)pamietaj kto cie wyciagnal na pierwszy spacierek;)

magda · Wysłany: Nie 19:39, 24 Mar 2013 Temat postu:

Echhh dziewczyny szkoda słów...ręcę opadają!!! Jestem taaaaaka zła. Po wczorajszej akcji powróciłyśmy do schronu i przeszłyśmy z ninką przez kwarantannę i kogo ja tam widze!!!
Mika trzesię z radości dupką,ze nas widzi...a ja juz taka wesoła to nie bylam!!!!<wnerw>
Mika wrocila z adopcji, ponoc byla "niegrzeczna" patrz agresywna;) pani Ania z schroniska powiedziala,ze absolutnie tym ludziom nie wierzy, ja rowniez. Pobawili sie piekna zabawka i znowu trafila do nas.
Sunia jest przepiekna, dla mnie jest ostoja spokoju, spacery z nia to wielka przyjemnosc i jest naprawde grzeczna, no moze troche draznia ja inne psy, ale to u huszczakow jest normalne...w koncu to takie udomowione wilczki!!!
Dlatego dziewczyny prosba, zeby ja przeniesc do odpowiedniego dzialu. Po swietach wezmiemy ja na spacer i porobimy jakies nowe foty!!!!

ninka10 · Wysłany: Nie 19:43, 24 Mar 2013 Temat postu:

Bardzo prosimy o przeniesienie odpowiedniego działu Sad

magda

Mikusia jest świetna, byłam z nią wczoraj i dziś na spacerze i było super!!!
Skupiona na swoim przewodniku, uwielbiająca przytulanie, tylko inne psy jej przeszkadzają, ale my już znamy sposoby,zeby Mika nam sie nie denerwowala. A tak poza tym, to po powrocie do schroniska pojawila sie rana na ogonie,ktora chyba nie byla leczona w domu, ale w schronie dostaje leki. Probowalam ja wyczesac, ale troche sie buntuje, no coz malymi kroczkami uda sie opanowac siersciucha!!!
Reaguje bardzo pozytywnie na ludzi, wiec cale szczescie,ze dom,z ktorego wrocila, przynajmniej nie zepsul tego bo ona od samego poczatku byla przytulasna!!!

gabi2

[link widoczny dla zalogowanych]