Lena i Spod super para w typie rasy rottweiler szukają domu!

lejdija

Mamy od wczoraj ciężki orzech do zgryzienia.
Zadzwoniła do mnie Pani z prośbą o pomoc dla rottweilerowej rodzinki.
Z tego co wiemy na dzisiaj, to :
samiec lat 10 - nie do końca rottweiler
samica lat 8 - bardziej rottweiler
3 sztuki szczeniaków okolo 1.5 - 2 miesięczne - ich potomstwo.

( pomysł na rozmnażanie tak wiekowych psów pozostawiam bez komentarza )

Pani nie jest właścicielem psów a jedynie osobą, która jako jedyna miała na tyle rozsądku, żeby interweniować. Właściciele psów wyjechali z Polski... również bez komentarza.
Psy miały zostać uśpione, na co nawet była przygotowana gotówka - również bez komentarza

uff.. coś dużo tego, czego nie chce komentować Evil or Very Mad

Powiedziałam Pani, ze nasza fundacja sama nie podoła opiece nad psami ze względu na finanse... zaproponowałam szukania pomocy w innych fundacjach oraz to, że będę myśleć, myśleć, myśleć .. może jakiś pomysł wpadnie do głowy.. i będziemy w kontakcie.
Pani zadzwoniła do Akachy.. potem ja do Akachy.. Akacha do mnie .. ja do Pani, Pani jeszcze do krakowskiego Tozu.. to tak w skrócie Twisted Evil

Stanęło na tym, że psy będą Pomorskiej Rottki, psy jadą do "naszego" hotelu do Krakowa - prawdopodobnie w poniedziałek.

Pieniądze przeznaczone na eutanazję - z tego co wiem, to 500zł - będą przeznaczone na odrobaczanie i szczepienia rodzinki - ponoc nie mają zadnych szczepień..a co zostanie, jeśli zostanie to na początek pobytu w hotelu.

Zdjęcia rodzinki są już u akachy.. do mnie coś nie mogą dotrzeć, dotrą, to wstawię.

A że w kupie siła... to my - Skrzydlaty Pies robimy szum wkoło psiaków, milion ogłoszeń itd.. Pomorska zbiera kasę - oczywiście u nas też można wpłacać!
Jeśli ktoś będzie mieć ochotę pomóc rodzince, wesprzeć kasą, karmą, zafundować szczepienia, odrobaczenie - ZAPRASZAMY!

Psiaki są ponoć bardzo przyjacielskie, wesołe, całe życie żyły w towarzystwie ludzi, dzieci .. itd.. może kolejny cud się zdarzy i psy jeszcze będą mieć swoje domy!

Więcej szczegółów.. jak będzie więcej info i ruszymy z akcją promocyjną buruniów..

dziękuję za uwagę

lejdija

wątek na pomorskiej rottce:
[link widoczny dla zalogowanych]

lejdija

i focie: samiec ma ogon, Sunia nie ma:

samiec:

samica:

jedno dziecko:

może inne dziecko?

gabi2

Joanna !!! ...no dobra :hamster_please:

Już milczę :hamster_sorry:

lejdija

Psiaki mają jutro zawitać w Krakowie.. o dzieciory to sie nie boje.. za to rodzice ....

gabi2

Dziewczynki , proszę o rezerwację jednego malucha ( samiec)

lejdija

ŻMIJA! co nic nie piszesz! PSY przyjechały!! Co z tego, że fajne, jak one chyba nigdy ze smyczą nie miały za bardzo kontaktu.. Very Happy

no to macie co robić.. jakbyście się nudzili Twisted Evil

szczeniaczki na me oko, to jeszcze z miesiąc przy mamusi... ale niech się wymądrzają jutro wety i inne żmijowate stwory.. Smile

kachul

Dzisiaj w hotelu był wet. Bachorki zdrowe, narazie nie mogą wychodzić na zewnątrz, będą dzisiaj odrobaczone. Pierwsze szczepienie za 2 tyg. Mają około 5 tygodni.
Mama i tata także odrobaczenie, szczepienie razem z dzieciakami.
Mamuśka jest przeurocza, słodka, kochana, cały czas chce żeby ją głaskać, zero agresji, za szynkę to nawet siad ładnie robi. Kiedy dłużej nie zwraca się na nią uwagi wskakuje na człowieka, subtelniara.
Z tatusiem trochę bardziej pod górkę, bardzo zestresowany nowymi warunkami, panicznie boi się smyczy, dostaje na niej szału. Wczoraj był na wybiegu ale przypłacił to takimi nerwami że dzisiaj dajemy mu spokój, niech troche odsapnie. Mimo przerażenia nie wykazał agresji do człowieka. Można spokojnie wejść do boksu, wymienić miski.

kachul

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

lejdija

Mamy imiona! Very Happy

sunia to LENA
samiec to SPOD

a dzieci.. to jak kto chce.. Żmija wymyśliła Leo, Teo i Kleo

Rolling Eyes

jak mi mózg wróci, to ogłoszenia zacznę... zaraz zacznę!

lejdija

Wczoraj wieczorową porą atak na hotel wykonałymy.. ale,ze dzieci spały, to z daleka zdjęcia i po nocy robione.. bez jakości.. ale warto pokazać, jak młode śpi

:hamster_evil:

lejdija

Biorę się w końcu za ogłoszenia, na kogo namiar???

lejdija

lejdija

Szukamy nowych domów dla rottweilerowej rodzinki:

Imię: Lena i Spod oraz trójka ich potomstwa (2 samce, 1 samica)
Rasa: w typie rasy rottweiler
Wiek:
Lena - 8l.
Spod - 5 l.
szczeniaki: ok. 6tygodni
Szczepienia i odrobaczenie: tak
chip: nie
rodowód: nie
płodność: niekastrowane - kastracja warunkiem adopcji.
miejsce pobytu: Kraków

Ta cudowna rottkowa rodzina została porzucona, Lena i Spod miały zostać uśpione, i tylko dlatego, że dobrzy postronni ludzie w porę zareagowali, psy uniknęły eutanazji.
O szczeniaczki się nie boimy, wiemy, że szybko uda nam się znaleźć dla nich odpowiedzialne domy. Za to bardziej martwi nas sytuacja Leny i Spoda. To psy, które całe życie żyły razem. Nie są to już młode psy. Spod jest psem raczej podobnym do rottweilera. Lena jest bardziej w typie rasy.
Oba psy są bardzo łagodne, grzeczne, jednak niewiele umieją. Całe życie spędziły na podwórku w towarzystwie ludzi i dzieci. Nigdy nie przejawiały negatywnych zachowań, oboje cudownie opiekują się potomstwem.
Lena jest bardzo otwartą i ufną sunią, wykorzystuje każdą okazję, by wyłudzić od człowieka chwilę głaskania, przytulania się i łaszenia się. Widać, że z Leną ktoś próbował pracować, umie chodzić na smyczy, umie komendę "siad".
Spod pod tym względem jest prawdziwym dzikuskiem. Przeraża go smycz. Kiedy psy trafiły do hotelu, sunia zamieszkała w jednym boksie ze szczeniakami, Spod w oddzielnym. Jednak bardzo źle znosił rozłąkę, przerażało go zamknięcie w kojcu, był bardzo wycofany, smutny, tęsknił za rodzinką, dlatego szybko zmieniliśmy decyzję i Spod dołączył do Leny i szczeniaczków. W sekundę się zmienił! Teraz jest szczęśliwy, że nie jest sam, dobrze znosi pobyt w hotelu - ma swoją Lenę, razem wychodzą na spacery - nic więcej nie potrzebuje!
Dlatego bardzo nam zależy, żeby psy mogły trafić do jednego domu, zwłaszcza ze względu na Spoda. Liczymy na to, że stanie się cud i znajdzie się ktoś, kto postanowi przygarnąć oba psy. Te psy nie są wymagające, potrzebują opanowanego, kochającego człowieka i przede wszystkim siebie. Lenę i Spoda polecamy do domu z ogrodem - nigdy nie mieszkały w mieszkaniu. W ogrodzie, na wybiegu czy innym podwórku czują się najlepiej!

Szczeniaczki polecamy przede wszystkim odpowiedzialnym osobom, które odpowiednio je wychowają.
Szczeniaki zostały odrobaczone, za chwilę będą szczepione. Do Adopcji będą gotowe za około 4 tygodnie ( koniec lipca).

Kontakt w sprawie adopcji:
Kasia 606 962 357
[link widoczny dla zalogowanych]

Kasia 503 036 372
[link widoczny dla zalogowanych]

--------
pamiętaj!
- adopcja zwierzęcia musi być przemyślana
- złożenie oferty nie jest jednoznaczne z otrzymaniem zwierzęcia
- zastrzegamy sobie prawo wyboru domu dla zwierzaka
- osoba chcąca adoptować zwierzę zgadza się na wizytę przed adopcyjną oraz wizyty już po adopcji.
- bezwzględnym warunkiem adopcji zwierzęcia jest podpisanie umowy adopcyjnej
- wszystkie zwierzęta są kastrowane, jeśli z różnych powodów kastracja nie mogła być przeprowadzona przed adopcją, Nowy Dom jest zobowiązany do przeprowadzenia zabiegu
( wyjątkiem są zwierzęta rodowodowe, które są dopuszczone do rozrodu lub takie, których stan zdrowia nie pozwala na przeprowadzenie zabiegu).

lejdija

[link widoczny dla zalogowanych]