Stokrotka 8letnia amstafka musi zmienić dom!!

lejdija

i da się ? da się! ale znowu nie wprost, czyli ja piszę wprost:

1. nie umówicie się na spotkanie z behawiorystą
2. suka nie możę u Was zostać
3. szczerze: mąż jest problemem (jakoś mnie to nie dziwi - panowie zazwyczaj się najsłabszym ogniwem w relacjach z psami)

czyli teraz kolejne pytania

1. ile czasu sunia może u Was zostać?
2. czy sukA w ogóle może przebywać w domu?

Ania

Trzymam ja w przedpokoju jak dziecko spi wypuszczam do siebie na noc tez wypuszczam bo maly spi na górze. Ja bym bardzo chciala ja zostawic rozmawialam z behawiorysta ale ttlko o warczeniu bo wtedy ataku nie bylo jeszcze. Ale nie ma chyba sil ktore przekonalyby meza. Zaproponowal kojec i pies na noc w domu. W zime ewentualnie garaz.

Ania

Prosze o namiary jeszcze na tego behawioryste z lublina

lejdija

Ania, ale czy jest sens zawracać głowę behawioryście, jak problem jest tak naprawdę z Członkami Rodziny a nie z psem? Co z tego, że behawiorysta przyjdzie, powie, co robić itd.. a Mąż i tak będzie na NIE... może najpierw spróbuj pogadać z Mężem, czy w ogole jest w stanie schować w kieszeń swoją męską dumę, ego czy jak to nazwać i jest w stanie poddać się zaleceniom kogoś z zewnątrz .. czy jest w stanie zbudować od nowa relacje z psem??
ja sobie wyobrażam, ze jesteś w ciężkiej sytuacji, ale kurde, może to chamsko zabrzmi, ale chyba troszkę "na własne życzenie"... i bardzo proszę, zapomnij na chwilę o sobie, o swoich emocjach, o swoich przeżyciach ... skup się na pomocy psu, skup się na rozmowie - rzeczowej rozmowie z Męzem ...

i nie piszę tego złośliwie, czy żeby Ci coś udowadniać.. bo generalnie to nie moja sprawa, w takich sytuacjach należy działać szybko.. bo każdy kolejny dzień izolowania psa, każdy kolejny dzień napiętej sytuacji w domu, kazdy kolejny dzień Twojego zdenerwowania niczego dobrego nie przyniesie...

Ania

To prosze o nr behawiorysty

Ania

Piesek jest izolowany ale staram sie czesto ja wypuszczac i z nia wychodzic zeby az tak bardzo na nia to nie wplywalo. Na noc wpuszczana jest do domu.. jak jeszcze mam jej to ulatwic??

lejdija

Wieczorem jestem umówiona na rozmowę z fajną behawiorystką - po rozmowie przekażę wszystkie namiary...

karolina 2

dziewczyny proszę o numer do tej polecanej behawiorystki

karolina 2

Ania rozmawiała z mężem i zgodził się zeby pies został do czasu znalezienia nowego domu ale mimo wszystko prosimy o namiary do behawiorysty. Jeśłi jest możliwość jeszcze jakiś ogłoszeń to byłabym bardzo wdzięczna.

magda

Ojjj szkoda, ze tak sytuacja rodzinna niektórych zmusza do drastycznych kroków. Trzymam kciuki za przekonanie męża do suni.
A teraz z innej beczki, ale tez w temacie amstaff i dzieci. W czasie moich wojaży po Norwegii poznałam na parkingu, zupełnie przez przypadek przesympatyczna rodzine i dowiedziałam sie wielu ciekawych rzeczy na temat tej rasy. Przede wszystkim w Norwegii nie figurują one jako niebezpieczna rasa, nie ma żadnych ograniczeń, jedynie psy maja byc wykastrowane. Sunia od razu wyczuła we mnie psiare i nawet właściciel sie zdziwił, ze odważył sie do mnie z nią podejść bo nie ma takiego zwyczaju. Sunie prowadziły pózniej na spacer dwie dziewczynki wiek ok. 4 i 7 lat. Pełna symbioza i miłość pomiędzy nimi ogromna, pan mówił,ze psiak był w domu, gdy urodziła sie młodsza,ze jest bardzo za dziewczynkami i jest jak najbardziej za dziećmi. Ze to rasa, która można miec w domu z dziećmi tylko trzeba ostrożnie postępować i pójść na szkolenie. Moze to przekona członków rodziny, wiem,ze to inny pies i inne realia. Ale z każdym psem, czy to kundelkiem do kostki, czy z amstaffem należy pracować, konieczne jest pójście na szkolenie, gdy ma sie małe dzieci. Wtedy poznajemy reakcje zwierzęcia, poznajemy tajniki, jak należy postępować z psem, znamy sygnały, ktore pies wysyła. Kolejny krok to sprawdzony behawiorysta, który z psami potrafi czynić cuda...wszystkie rady, ktore dają panie Kasie i fundacja sa jak najbardziej prawdziwe sa to osoby, od których należy sie uczyć postępowania ze zwierzętami.
Ale dość juz tych konkretów. Cóż trzymam kciuki bo każdy pies zasługuje na kochający dom!!!

lejdija

Magda - dzięki za ten wpis!!

a poza tym dopiero od rana dotarłyśmy do komputera.. dzisiaj - już wczoraj w zasadzie - szaleliśmy na Dniach Bukowna..
z Behawiorystką, którą chcę polecić Ani już wczoraj rozmawialam.. jutro jeśli Ania pozwolisz, do Ciebie zadzwonię (mam już nr tel. od Kachula) i przekaże wszystkie namiary, i to jak widzimy na początek pierwszą komsultację.. a potem to się już będziecie same umawiać, jak będzie potrzeba...

Ania

Prosze o nr mozliwie jak najszybciej bo jutro jestem umowiona z jakas Pania behawiorystka i musze jak najszybciej odmowi jej bo prosila wczoraj o potwierdzenie. Dzis moge byc troche w trasie wiec moge nie miec mozliwosc odbioru tel przez jakies czas. Wiec prosze o namiar ewentualnie sms. Tak jak mowie na jutro jestem umowiona z Pania ktora prosi o potwierdzenie wizyty. Moze bedzie tak ze to ta sama osoba bo ja polecaja

be · Gość

be · Gość

Jeszcze jedno Smile

lejdija

Wczoraj była u Ani, Męża i Sokrotki "nasza" Ewa. Mam nadzieję, że wizyta Ewy Wam bardzo pomoże w dalszych decyzjach a my spokojnie czekamy na rozwój wypadków...