SKRZYDLATY PIES: Lajla roczna suczka w typie labradora

kachul

Imię: Lajla
Rasa: w typie rasy labrador
Płeć: suka
Wiek: ur. czerwiec 2013
Chip: tak
Odrobaczenie: tak
Szczepienia: tak
Płodność: nie kastrowana
Miejsce Pobytu: Kraków
Stosunek do dzieci: pozytywny
Stosunek do psów: brak danych, sprawdzimy ją na psy w najbliższych dniach
Stosunek do kotów: pozytywny (wg, relacji byłych właścicieli)

Pod naszą opiekę trafiła dzisiaj kolejna biszkoptowa koleżanka.
Mimo że umawialiśmy się inaczej suczka wylądowała wczoraj w schronie a dzisiaj przyjechała do hotelu. Ma nieco ponad rok i przypomina labradora Smile

Jest bardzo szczupła, na razie myśli głównie o jedzeniu. Przestraszona, na smyczy ciągnie jak koń. Na razie ciężko coś więcej o niej powiedzieć. Mieszkała w bloku w domu z dziećmi i z 2 kotami.
Suczka ma urocze duże uszy, jest drobnej budowy.

Zdjęcia kijowe ale nie było za bardzo warunków. Może woźna ma lepsze.

lejdija

No z samego rana poznałam dzisiaj Lajlę.. bardzo fajne bydlątko, ale jak na swój rok życia, to jak dla mnie "zbyt zmęczona życiem"

Pani Basia wraz z Panem Pawłem dowieźli Lajlę nam do Sławkowa a ja już dalej z małą nach Krakau...
DZIĘKUJEMY WAM ZA POMOC!!

No i chude to, GŁODNE! zmęczone, mimo, że cieszy się na widok człowieka, to jest w niej jakiś smutek, jakby jakies zrezygnowanie, dezorientacja.. no nie wiem dokładnie jak to "coś" co jest nie tak w Lajli opisać.

Dom, który miała, na pewno nie był domem dobrym! Chętnie bym sobie z opiekunami porozmawiała... bez skrupułów pozbyli się psa.. mieli dzisiaj rano dowieźć ją do schroniska, żeby od razu Pani Basia ją przejęła, by nie fundowac jej kolejnego stresu związanego z pobytem w schronie.. i co? pozbyli się jej już wczoraj, noc spędziła w schroniskowym kojcu - co też pewnie miało znaczenie w związku z jej dzisiejszym zmęczeniem.. no i chyba to zachowanie mówi wszystko o tym, kim byli dotychczasowi opiekunowie Lajli..
Nie mam pojęcia, jak suczka chodziła na spacery, czy w ogóle chodziła... sunia sprawia wrażenie, jakby była zabrana z podwórka, z któego nigdy nie wychodziła, jakby nigdy nie chodziła na smyczy... ech, dziwne..
ważne, że już ma to za sobą!
teraz będzie tylko lepiej!

Musimy suńkę ogarnąć, upaść i super eleganckich ludzi jej znaleźć..

no i OCZYWIŚCIE, że moje zdjęcia są piękniejsze! Zawsze są naj! Twisted Evil

jedno foto sie udało z wiejskimi uszami Very Happy

Śliczna jest i przekochana.. Heart

matesska

smutne te oczka i chudzinka taka. ech, nie zrozumię takich ludzi chyba nigdy!!

kachul

wrzuciłam ją do Rynia Twisted Evil

na labradory.org

[link widoczny dla zalogowanych]

syama

Hej, czy ogłoszenia robić z tekstem ''u góry'' czy czekac na inny? Bo on taki trochę prowizoryczny Cool

kachul

Aniu na razie poczekamy, za parę dni trochę więcej będziemy w stanie powiedzieć więcej i Lajli to umodzimy tekst do ogłoszeń

syama

oki, to czekam...

małgorzata

Wczoraj poznałam Lajlę - jest bardzo wesołą sunia i bardzo kontaktową - Ewa i Monika zabrały ja na spacer ( dziękujemy - również kilka innych psów załapało sie na spacer z dziewczynami Smile

)
Lajla zachowuje sie super na spacerze, zapoznała sie też z Joyem - myślę że sie polubili.

kachul

małgorzata

Lajla będzie miał wizytę w hotelu pewnie w okolicach weekendu - zobaczymy co z tego wyniknie.

kachul

Na razie wstrzymujemy się z ogłaszaniem Lajli, Gosia jest w kontakcie z rodziną zainteresowaną suczką. Wszystko powinno wyjaśnić się najpóźniej po weekendzie.

kachul

Lajla już nas opuściła Smile

Zamieszkała u super rodziny, bardzo pro zwierzęcej. Ma do towarzystwa koleżankę Figę i stado kotów Smile

Ma nawet 2 domy- cześć tygodnia w mieszkaniu w Krakowie, drugą część w domu z pięknym ogrodem (muszę się tam włamać na grandę Twisted Evil

).
Już nawet dzisiaj latała za jabłkami, które świetnie zastępują piłki.
Bardzo dziękujemy za dom dla Lajli !!!

Szał z jabłkami

Koleżanka Figa

I koty

lejdija

Koleżanka figa wygląda, jakby łapki prawej przedniej nie miała...

ech, zeby wszystkim psiakom tak szybko się szczęściło.. Very Happy

małgorzata

U Lajli wszysstko w porządku Smile

Pozwolę sobie wkleić fragment maila jaki pani Lila ( nowa właścicielka Lajli Very Happy

) napisała:
"Po naszej stronie jest nawet BARDZO, jest słodka ,przytulaśna i
całuśna. Lajla jest rzeczywiście ogromną rozrabiarą, drzewa roznosi
po ogrodzie.
Towarzystwo ogromnie mieszane żyje w harmonii. Lajla ma ogromny apetyt,
jada surowe marchewki., na ogrodzie sama częstuję się jabłkami."

Wiadomo to przecież blablador jest :hamster_evil:

magda

Ech te labradory:) Pela mojej znajomej z Norwegii zajada krewetki w skorupkach;) i doprawia jeszcze majonezem:)