SKRZYDLATY PIES: Maniek - super owczarek belgijski

lejdija

Pies nie wiadomo skąd, ileś czasu za kratami.. kończy taak Smile

adam

Wydaje się, że najtrudniejsze mam już za sobą. Zaraz po przybyciu do nowego domu Hokus vel Maniek był bardzo zestresowany, pierwsza noc była trudna, na szczęście szybko przypomnieliśmy sobie o psim języku. Udało nam się powstrzymać, a w każdym razie ograniczyć ludzkie odruchy - na rzecz psich, i to skutkuje. Najważniejsza jest chyba życzliwa ignorancja: im mniej wraca się uwagę na takiego przerażonego zwierza, tym lepiej.

Teraz, w niedzielny poranek jest już dobrze: Hokus nie wypróżnia się w domu, jeszcze tylko trochę ziaja od czasu do czasu, wykazuje wszystkie cechy fajnego, zrównoważonego, inteligentnego psa. Zaczyna wykonywać podstawowe komendy, zdarza mu się nawet aportować piłkę, coraz ładniej chodzi na smyczy, nabrał apetytu (nie dajemy suchej karmy, tylko mięso, twaróg, jaka itd.). Jest bardzo łasy na pieszczoty, jak się rozluźni, to zaczynają się wygłupy: pokazywanie brzucha, delikatne podgryzanie przy siłowaniu się, przysiadanie na przednich łapach jak zachęta do zabawy etc.

Jest już po kąpieli, która nie tylko go nie stresowała, ale wręcz sprawiała przyjemność. Zresztą podczas wszystkich zabiegów pielęgnacyjnych jest spokojny i zdaje się, że to lubi.

Załodze Skrzydlatego Psa bardzo dziękujemy i trzymamy za Was kciuki!

kachul

Hokusowa rodzino Heart

małgorzata

Hokus super teraz wygląda ja na belga przystało Smile

adam · Wysłany: Wto 20:48, 08 Mar 2016 Temat postu:

Donosów na Hokusa (Mańka) ciąg dalszy.
W domu coraz spokojniejszy, a po jedzeniu to nawet wyluzowany. Było parę biegunkowych epizodów, jak sądzę, spowodowanych zmianą diety. Dajemy więc trochę fabrycznej Puriny (która dla Hakusa jest PRZYSMAKIEM) i powoli wprowadzamy porządne żarcie.
Do ludzi - pies-anioł, ale do innych psów niestety zakapior. Sprawia wrażenie, jakby chciał pozagryzać wszystkie psy w powiecie Smile

Zrobiliśmy rekonensans szkoleniowy, bo bez fachowej pomocy raczej się nie obejdzie. Podczas zetknięcia z innymi psami nie obyło się bez małych strat: jedna właścielka niechcący zahaczona ząbkiem (broniła pupila), a moja córka ma ciut zdartą skórę na dłoni od smyczy. Spoko.
Hokus jest prawdziwym malinowym bystrzakiem, wszystko łapie w lot, tylko nadal jest jeszcze trochę zdziczały. Ale każdego dnia robi postępy i wszyscy jesteśmy dobrej myśli. Za jakieś dwa tygodnie zaczynamy indywidualne szkolenie.
Będzie z niego świetny kumpel!

lejdija · Wysłany: Śro 15:33, 09 Mar 2016 Temat postu:

Super, że mu nie odpuszczacie i będziecie się uczyć Smile

To prze-inteligentny pies!

adam

Chciałbym dodać najnowsze fotki Hokusa, więc dopisuję trzeci post Smile

adam

... i może teraz mi się uda...
Z serdecznymi pozdrowieniami!

[img]https://zapodaj.net/9b5803bde6f62.jpg.html[/img]

kachul

lejdija

nooo jaki piękniś