SKRZYDLATY PIES: Sonia - 2letnia świetna shih tzu szuka domu

lejdija

Fundacja Skrzydlaty Pies szuka domu dla świetnej Soni!

Imię: Sonia
Rasa: shih tzu
Płeć: samica
Wiek: ur. maj 2013
Chip: tak
Odrobaczenie: tak
Szczepienia: tak
Płodność: nie kastrowana - kastracja warunkiem adopcji suczki
Miejsce Pobytu: okolice Olkusza
Stosunek do dzieci: pozytywny
Stosunek do psów: pozytywny
Stosunek do kotów: brak danych - raczej pozytywny

Sonia jest fantastyczną, młodą, zdrową suczką, której - ze względu na różne zdarzenia losowe - obecni opiekunowie muszą znaleźć nowy dom.
Szukamy dla Soni domu, w którym będzie prawdziwym członkiem rodziny, gdzie opiekunowie będą umieli mądrze ją wychowywać, uczyć nowych rzeczy, wycofywać złe nawyki.
Ogromną zaletą Soni jest to, że jest bardzo przyjacielska, wesoła, uwielbia ludzi, dzieciaki, mogłaby całymi dniami dokazywać. Minusem jest to, że Sonia ma problemy separacyjne. Nie potrafi sama zostawać w domu (niszczy dostępne przedmioty, głośno szczeka, piszczy), jednak kiedy w jej pobliżu są ludzie - jest zupełnie bezproblemowa. Bardzo nam zależy, by Nowa Rodzina Soni od samego początku ćwiczyła z nią zostawanie w domu.
Jak widać na zdjęciach, sierść Soni potrzebuje większej uwagi i wizyty u groomera, regularnej pielęgnacji, podcinania.
Najlepszym domem dla Soni byłby dom z ogrodem, ponieważ stwarza to dobre warunki do rozpoczęcia treningu radzenia sobie z problemami separacyjnymi. Oczywiście Sonia może zamieszkać również w mieszkaniu w bloku/kamienicy, gdzie "zawsze" ktoś jest, co jest ważne, zwłaszcza zaraz po adopcji, zanim nauczy się zostawać w domu.
Jesteśmy pewni, że w odpowiednich rękach Sonia stanie się w pełni szczęśliwym, bezproblemowym psem!

Kontakt w sprawie adopcji:
Fundacja Skrzydlaty Pies
Kasia 606 962 357
[link widoczny dla zalogowanych]

---
pamiętaj:
- adopcja zwierzęcia musi być przemyślana
- złożenie oferty nie jest jednoznaczne z otrzymaniem zwierzęcia
- zastrzegamy sobie prawo wyboru domu dla zwierzaka
- osoba chcąca adoptować zwierzę zgadza się na wizytę przed adopcyjną oraz wizyty już po adopcji.
- bezwzględnym warunkiem adopcji zwierzęcia jest podpisanie umowy adopcyjnej
- nie oddajemy psów na łańcuch
- wszystkie zwierzęta są kastrowane, jeśli z różnych powodów kastracja nie mogła być przeprowadzona przed adopcją, Nowy Dom jest zobowiązany do przeprowadzenia zabiegu
( wyjątkiem są zwierzęta rodowodowe, które są dopuszczone do rozrodu lub takie, których stan zdrowia nie pozwala na przeprowadzenie zabiegu).

lejdija

alegratka
[link widoczny dla zalogowanych]

olx
[link widoczny dla zalogowanych]

lejdija

No i Sonia odstawiona do Nowego Domu!! Very Happy

tototo ja lubię, ale oczywiście nie obyło się bez przygód i nieplanowanych sytuacji. BO: plan był taki, że dajemy sobie i Soni jeszcze z tydzień, na zgłaszanie sie chętnych małą przygarnąć i zeby mieli też czas na odesłanie ankiet.. Telefon dzwonił, to nikogo nie dziwi.. ale już powody, dla których niektórzy chcieli adoptować Sonię, nawet mnie czasami dziwiły, a myślalam, że już nic nie jest mnie w stanie zaskoczyć.. no nieważne... bo przez ten tydzień właśnie miałam nadzieję doprowadzic sierść Soni do porządku, dokładnie przejrzeć jej ksiązeczkę, zahaczyć o weterynarza, zachipować, bo kastracja od razu była planowana już w nowym domu.. a tu nic z tego.. wczorajsza wizyta u Soni sprawiła, że stwierdziłam, ze nie ma na co czekać, bo każdy dzień bez nowego domu, to dzień zmarnowany (to tak bardzo ogólnie rzecz biorąc)... niewiele myśląc, mając już dość sporo ankiet, i kilka domów naprawdę potencjalnie fajnych i jak dla mnie - jednego pewniaka, wziełam sie w sobie i dzisiaj zabralam sunię z domu i niemal z marszu umawiałam się na wizyty przedadopcyjne na dzisiaj i śmy z Sonią sobie pojeździły Very Happy

Kilka osób było zaskoczonych, jeden dom odpadł zanim się umówiliśmy ale mój PEWNIAK okazał sie PEWNIAKIEM NA 100%! i tam własnie Sonia vel Czika została.
Rodzina genialna, świetne dzieciaki, super mama z super tatą, z babcią jedną i drugą niemal za ścianą a do tego wszyscy zapsieni na maxa Smile

Bo Sonia zamieszka z szaloną Tosią, co miała być niby SHIH TZU a jest pomieszaniem jamnika z terierem może Very Happy

a do tego jedna z Babć ma piękną Briardkę i Sznaucerka - wszystkie psiaki z odzysku, po przejściach... wszystkie piękne, zadbane, dobrze wychowane, wybiegane, cudownie socjalizowane...takich ludzi, to się normalnie ściskać chce!
Bałam się tylko jednego: że Sonia nie zaakceptuje szalonej Tosi.. ale ufff... po pierwszym warknięciu, potem było już tylko lepiej.. wspólne węszenie, wyszukiwanie smaczków i przebywanie w przemiłym towarzystwie Babci, która oczywiście nie mogła nie przyjść ze swoimi psami nas poznać, sprawiło, że Sonia mimo lekkiego spięcia zachowywała się i czuła się fajowsko!

W poniedziałek od razu szykuje się wizyta u weta, bo się okazało, że Sonia nie ma nawet aktualnego szczepienia p. wściekliźnie (byłam zapewniana, że ma aktualne), potem fryzjer, umawianie kastracji.. doślemy jeszcze chipa... jestem pewna, że to najlepszy dom, jaki mogliśmy sobie wymarzyć dla Sońki!

Sonia będzie mieszkac z tym oto szalonym stworzeniem Very Happy

i uśmiechy do cioci woźnej

i cuda Babci, z którymi razem będą szturmowac okoliczne pola, łaki, lasy Smile

lejdija

Zapomnialam dodać, że PanMąż ma dzisiaj urodziny ... Twisted Evil

Wiedziałam kiedy wpaść z prezentem, którego głupio by było oddać, co nie??

:hamster_evil:

kachul

lejdija

Sonia już po wstępnej obróbce kąpielowo - nożyczkowej w wykonaniu nowej Pani - pozuje z superMenami! Very Happy

nie ten pies, prawda?

małgorzata

Ale uśmiech mówi wszystko !!!! Very Happy

lejdija

No przeboska jest! Rodzina zachwycona nią.. i jak się spodziewaliśmy, suczka nie ma żadnych problemów separacyjnych, jest mądrą, rezolutną sucką, no i z Tosią komitywa na całego! Smile

pani Alicja ma wyrzuty, że troszkę jej grzywkę za krótko przycięła, ale była tak skołtuniona, że nie ma co żałować, chwilowa wieśniareczka też może być, sierść odrośnie i będą spineczki, kucyczki Wstyd

lejdija

I Sonia vel Czika juz po kastracji... zabieg kosztował 250zł... ech.. może uda się częściowo chociaż uzbierać kasę... bo przecież poprzedni właściciele, to no.... szkoda gadać....

a poza tym Sonia ma się cudownie !!