Forum SKRZYDLATY PIES Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

SKRZYDLATY PIES: Sweety - siberian husky znaleziona w ciązy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SKRZYDLATY PIES Strona Główna -> zwierzęta w nowym domu - adopcje Fundacji SKRZYDLATY PIES
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kai&ku
Skrzydlaty Dom
Skrzydlaty Dom



Dołączył: 10 Gru 2013
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: krk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:39, 15 Gru 2013    Temat postu:

Pierwsza noc za nami - wszyscy żyjemy i mamy się dobrze Smile Hugomir właził psicy do pokoju, stawał 50 cm przed nią i wysyłali sobie masę komunikatów: mrużyli oczy, Sweety się kładła, Hugon odwracał głowę - każdy w swoim języku, ale jakoś się dogadują.

Junona jest nadal trochę wycofana, więc teraz kolej na wsparcie kocicy.

Psica szczęśliwa, chodzi za nami krok w krok, znowu kładzie się przed kotami. Wieczorem zjadła żołądeczki, rano trochę jogurtu i szyjkę indyczą (na razie surowiznę wcina pięknie, ale czekamy na chrupki od Kachuli zawieruszone w bagażniku mojej mamy Wink ). Musimy trochę popracować nad czystością, ale wygląda na to, że wszystko układa się dobrze Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
małgorzata
Administrator
Administrator



Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 1549
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Krakooff
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:14, 15 Gru 2013    Temat postu:

Bardzo się cieszę,że tak "gładko" idzie - wydawało się, że Junona łatwiej zaakceptuje psa - no ale królowa jest jedna - to musi być ciekawe jak ze sobą gadają Smile czekamy na dalsze relacje Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
diatos
Skrzydlaty Dom
Skrzydlaty Dom



Dołączył: 13 Maj 2013
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 21:42, 15 Gru 2013    Temat postu:

kai&ku super że koty akceptują Smile a przynajmniej jeden, drugi też zaraz zaakceptuje.
Z czystością u mnie pierwszego dnia też był problem, ale jak jej się pokaże o której wychodzić i że jak staje przy drzwiach to chce na siku to potem problemów nie ma Smile Uważajcie ze zmianą karmy, bo ona na tym punkcie jest bardzo wrażliwa i my mieliśmy cofnięcie jak przyjechała. I nie przejmujcie się jeśli w pewnym momencie zacznie jeść dużo mniej niż po przyjeździe - u mnie jada tylko raz dziennie po tygodniu pobytu - drugi raz nie chciała jeść, fakt też że ja na spacerach z nią mocno ćwiczyłam przywoływanie plus komendy więc zawsze coś podjadła. Robi jeszcze siad przed człowiekiem? U mnie jak załapała, że za "siad" dostanie smakołyka to potem jak zrobiłam krok w tył, ona krok w przód i siadała bez komendy z miną "halo siedzę, gdzie smakołyk?".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lejdija
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZBukowno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:48, 15 Gru 2013    Temat postu:

no i elegancko, że sucka na swoim.. i oby Wam tylko w kość za bardzo nie dawała ..a tak na marginesie, to ja ciągle wracam do postów wyżej, zeby sobie imiona kotów przypominać.. i zaraz potem i tak nie pamiętam

Smile W mur
Powrót do góry
Zobacz profil autora
be
Gość






PostWysłany: Pon 9:13, 16 Gru 2013    Temat postu:

Jeszcze raz wielkie dzięki Very Happy . Chociaż parę osób z mojego najbliższego otoczenia oceniło mój czyn (zabranie suni z trasy do autka) jako kompletnie nieodpowiedzialny (???) to dzięki Wam wiem, że zrobiłam dobrze i jestem Very Happy
Powrót do góry
kai&ku
Skrzydlaty Dom
Skrzydlaty Dom



Dołączył: 10 Gru 2013
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: krk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:15, 17 Gru 2013    Temat postu:

No i wczoraj obwąchali się z Hugomirem Smile Na razie jeszcze chodzą obok siebie łukiem, ale obwąchują się coraz częściej, a trasy spacerowe przebiegają coraz bliżej. Wieczorem nawet położyli się równolegle po dwóch stronach tej samej nogi od biurka Smile Hugon wrócił też do leżenia w ulubionych miejscach na dole. Sweety natomiast zaczęła być zazdrosna o kocura, kiedy go głaszczemy, a do tego niepokoi się, kiedy któreś z nas wychodzi z domu. Wszelkie porady w tym względzie mile widziane.

Junona na razie schodzi tylko, kiedy Sweety jest w innym pomieszczeniu/na spacerze, ale po konsultacjach z Ewą-behawiorystką jesteśmy spokojni - kocica na szczęście nie wykazuje objawów stresu, a i zagląda do psicy przez uchylone drzwi, więc wygląda na to, że po prostu potrzebuje czasu na obserwowanie nowego osobnika z dystansu.

Diatos, co do siadania, to jak najbardziej - o ile mamy w rękach smaczki, siada i na komendę i bez niej Wink Natomiast bez smaczków to sobie możemy gadać Karmimy ją wszystkim, i surówką z dodatkami i suchą karmą, przy czym jedzenia chrupków odmawia (a to karma od Kachuli, którą Sweety jadła wcześniej, więc teoretycznie nie powinno być problemu...). Na razie stwierdziliśmy, że albo je to, co dostaje, albo talerz znika po 30 minutach - będzie głodna, to zje, skoro nie je, to najwyraźniej nie czuje takiej potrzeby. W końcu podobno haszczaki tak mają. No i my też ćwiczymy różne rzeczy ze smaczkami, więc dziewczyna trochę podjada tak czy siak Wink Jakby sytuacja utrzymywała się dłużej albo psica odmówiła też innego jedzenia, będziemy pytać, co dalej.

be - niektórzy tak samo oceniliby pomoc nieprzytomnemu człowiekowi na ulicy. Myślę, że ludzie boją się różnych rzeczy, a ich uprzedzenia warunkują ich oceny nt. innych osób i ich postępowania. Na szczęście każdy może sam decydować, co robi Smile

A, no i wczoraj na wieczornym spacerze spotkaliśmy innego północniaka (w roli psa ogrodowego Shocked ) - radość psicy nie znała granic, przez 10 minut latała zamiast biegać Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
diatos
Skrzydlaty Dom
Skrzydlaty Dom



Dołączył: 13 Maj 2013
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 14:30, 17 Gru 2013    Temat postu:

Pani Beato jeśli ma Pani jakiekolwiek wątpliwości czy zrobił Pani dobrze to wystarczy spojrzeć w oczy Sweety i one powiedzą całą prawdę. Dla mnie Pani postawa w zabraniu ciężarnej (!) suki z drogi jest najbardziej godna naśladowania.

kai&ku to niepokojenie sęi jak ktoś wychodzi u niej na początku jest normalna (popatrz o było ze mną Very Happy) sytuacja rozwiązała się sama, z tego co wiem od Kasi to ty też pracujesz w domu, może jednak przyuczaj ją do zostawania samej, żeby sąsiadom nie robić arii jak będziecie musieli wyjść, bo w sumie nigdy nie wiadomo kiedy zostawanie samej będzie przydatne Smile
Z tym karmieniem to ona jest taki tadek nie jadek, nie przejmować się, karmić, jak nie chce to zabrać i w końcu zgłodnieje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
be
Gość






PostWysłany: Wto 19:03, 17 Gru 2013    Temat postu:

Diatos...ja nie mam wątpliwości Very Happy Mówiłam o innych ludziach. No cóż, nie obiecałam poprawy więc jak będzie trzeba to znowu pomogę Smile
Trzymam kciuki za Sweety i jej nową Rodzinkę. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Powrót do góry
kai&ku
Skrzydlaty Dom
Skrzydlaty Dom



Dołączył: 10 Gru 2013
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: krk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:46, 19 Gru 2013    Temat postu:

Krótki raport:

- Junona zaczyna schodzić na niższe poziomy (biurko, kuchnia), aby obserwować psicę z bliższa,
- Hugomir sypia na dole w jej obecności,
- dziewczyna chce się bawić z Hugomirem, chociaż on nie do końca to chyba rozumie i zwiewa np. pod łóżko,
- w związku z czym ona również nauczyła się wchodzić pod łóżko Twisted Evil
- pracujemy nad zazdrością: głaski tylko wszystkim na raz,
- już nie leży przy mnie 100 % czasu, 50 % spędza na kocyku w drugim pokoju Smile po wyjściu kogoś z domu jednak nadal niepokój,
- możecie nie wierzyć, ale na spacerach sikamy na komendę "sikusiku" Cool teraz ćwiczymy komendę "kupakupa" Wink
- wczoraj była pierwsza próba biegania przy rowerze - 20 minut, bo dziewczyna na razie nie ma kondycji - będziemy nad tym pracować Twisted Evil

diatos, dzięki za wsparcie Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kachul
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 7426
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Z prowincji, gdzie wierzofce mają 3 piętra
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:03, 19 Gru 2013    Temat postu:

Kaja dzięki za relację na bieżąco Smile
Cieszę się bardzo że Hugoś się aż tak przełamał, jeszcze pora na kocicę Smile
Mam nadzieję że niepokój Sweety kiedy wychodzicie to kwestia czasu, tak było u Diatos jak sama pisała.
Macie jakieś foty? Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
be
Gość






PostWysłany: Pią 21:31, 27 Gru 2013    Temat postu:

Co u Was słychać? Jak się miewa Sweety? Smile Mam nadzieję, że wszystko ok. Smile
Powrót do góry
kachul
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 7426
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Z prowincji, gdzie wierzofce mają 3 piętra
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:03, 27 Gru 2013    Temat postu:

Rozmawiałam z Kają niedawno, wszystko w porządku Smile
Hugomir już całkiem przekonał się do Sweety, teraz kolej na Junonę Smile
Już nawet był 1 bieg przy rowerze Smile
Sweety próbuje zachęcać Hugomira do zabawy, niestety kocidło nie za bardzo wie o co jej chodzi Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kai&ku
Skrzydlaty Dom
Skrzydlaty Dom



Dołączył: 10 Gru 2013
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: krk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:48, 28 Gru 2013    Temat postu:

Przeżyliśmy święta, uff...
A przy okazji świąt byliśmy w lesie i las jest super Smile (oczywiście na smyczy) Byliśmy też na wybiegu dla psów na Czyżynach, gdzie Sweety aka Szaszka-Słitaszka (Szaria, Szasza, Szariatka, Szariusza i co nam jeszcze do głowy przychodzi) wyskakała się z grubym labradorem mojej kuzynki. Do tego poznajemy przyjazne północniaki na spacerach przydomowych. Jeździmy też regularnie na rowerze - nasz spacerowy dystans wynosi na razie 3-4 km, po 6 km dziewczyna była szczęśliwa jak dziecko, ale spała jak zabita przez 4 godziny Twisted Evil

W domu relacje między futrami układają się w swoim tempie - Junona zdecydowała przejąć stery i ustawić hierarchię bytów. Wiązało się to z zejściem z wysokości i zakomunikowaniem Szarii, że jej miejsce jest nie bliżej niż 1,5 m od kocicy, a najlepiej w drugim pokoju, dokąd Szasza udaje się na kocyk zawsze, kiedy Nona przeciągłym spojrzeniem lub prychnięciem ją tam wyśle. Nie mniej dystans się zmniejsza, a życie domowe wraca do ładu. Smile

Z kolei Hugomira Szaszka próbuje od nas odganiać, dwa razy nawet kłapnęła do niego zębami, np. kiedy wlazł do nas na łóżko - za drugim razem oba sierściuchy zostały rozgonione i od tamtej pory problem się nie powtórzył. Szasza nadal jest jednak zazdrosna, więc nadal nad tym pracujemy. Poza tym jednak kocur i psica łażą za sobą, i tak jak pisała Kachul, piesa próbuje podrywać Hugona do zabawy, czego ten zupełnie nie łapie Cool Chociaż na własną łapę też ją zaczepia Smile

Także Pani Beato, Szaszka-Słitaszka ma się bardzo dobrze Smile Przy okazji świąt i Nowego Roku bardzo Pani dziękujemy za uratowanie naszego psa i życzymy, żeby dobroć i życzliwość, którą jej Pani okazała, wróciła do Pani w dwójnasób! Smile Tego samego życzymy też całej skrzydlatej ekipie! Smile

A teraz kilka zdjęć Smile



Kąpiel - help! Hilfe! aiuto!

Kąpiel - masz smaczka?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lejdija
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZBukowno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:42, 28 Gru 2013    Temat postu:

Za smaczka to i tortury te straszne sucka przeżyje Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
be
Gość






PostWysłany: Nie 21:55, 29 Gru 2013    Temat postu:

Very Happy Very Happy Very Happy
Szasza to fuksiara całą gębą Very Happy. Najpierw Panie Katarzyny ekspresowo pomogły - u mnie doszło do konfliktu chyba z powodu ciąży, bo sunia chciała utrzymać dystans (nie dziwię się, skoro trochę wcześniej ganiało za nią stado samców) a mój pies (przyjaciel całego świata) chciał się mimo wszystko bliżej zaprzyjażnić - potem p. Agnieszka, która dała jej swoje serce i swój dom (zamiast boksu w hotelu) i na koniec prawdziwy, WŁASNY dom.
W Nowym Roku życzę nam wszystkim, żeby takich szczęśliwych zakończeń było jak najwięcej.
Oczywiście nadal będę odwiedzać ten wątek licząc na nowe fotki czy świeże relacje, żeby cieszyć własne serducho szczęściem suni Smile
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SKRZYDLATY PIES Strona Główna -> zwierzęta w nowym domu - adopcje Fundacji SKRZYDLATY PIES Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 6 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin