SKUBI Z LASU - WSPANIAŁY PIES W TYPIE MOLOSA

magda

No i piknie Skubilas w końcu w domciu:) Smile

ojjjj uwielbiam takie zakonczenie Heart

marten32

Skubi pięknie się zachowuje,poza tym to psiunia z wielkim sercem,radością w sobie no i potencjałem...daje nam wiele radochy, spacerki wzorowe,dzis juz byly wygłupy,biegał za dzieciakami jak śmigały na dupolotach Wink

towarzyszył mi kiedy przygotowywałem śniadanko, wczoraj wpatrywał sie w akwarium,uszy postawione,czoło pomarszczone i przekrzywiał ten swój wielki łebuś z zaciekawieniem. Poznał juz kilku sąsiadów,byli nim zachwyceni Smile

no i Skubi obowiązkowo kazdemu podal łapkę Smile

no mieliście widzieć ich miny,bezcenny widok Very Happy

....żeby chłopak tylko chętniej jadł tą karmę,ale Weronika podpowiedziała mi dziś fajny sposób na to żeby zjadł...przetestuje Smile

ninka10

Cudownie się czyta takie info Smile

Uwielbiam takie czytać Smile

Skubul to wyjątkowy pies Smile

Jesteście super ludźmi bo zechcieliście poznać tego skarbulka . A wiedziałam że jak juz poznacie to pokochacie Smile

bo nie da się go nie kochać .

marten32

No cóż,żeby nie było zbyt kolorowo,poszliśmy na spacer z Skubim,wróciliśmy,miałem w planie isc na trening,chlopak leżał w legowisku a ja wyszedłem z domu nic do niego nie mówiąc,za 10 min dzwoni żona i mówi ze Skubi chodzi po domu i piszczy,nawet szczekał,hmmm,wróciłem za 2godz,stal pod drzwiami i czekał,jak wszedłem do domu cieszył się jak pieron,ja znów bez zbędnych emocji do niego i sie uspokoił...ale to tak nie może być...coś chyba robię źle... Doradźcie coś,bo takie zachowanie chyba źle wróży....hmm

małgorzata

Marten 32 spokojnie, mój Leon po 4 latach czasami jeszcze piszczy jak jedno z nas wychodzi - Skubi potrzebuje czasu - spróbuj częściej wychodzić na krócej nawet kilka razy na 5 min (czasami to trwa)- Skubi załapie, że wracasz. Mój Leon potrzebował tygodnia, kilka razy dziennie wychodziliśmy na krótko 5-10 min ( ubieraliśmy sie potem rozbierali bez witania jak gdyby nigdy nic - zadziałało przestał rysować ścianę i drzwi Smile

)
Woźna jak sie pojawi na forum to da więcej wskazówek Smile

ninka10

Dokładnie tak jak napisała małgorzata , częściej trenujcie wychodzenie i wchodzenie . On tobie zaufał i stresuje sie jak ciebie niema Sad

Trenujcie krótkie wyjścia .

marten32

Dzisiaj zrobiłem tak jak radziłyście...zostawiłem w domu zal. Dyktafon,podczas wychodzenia z domu Skubi leżał w legowisku i nawet się nie ruszył..jak wchodziliśmy pod blokiem do samochodu usłyszałem jak szczeka...ma chłopak głosisko Wink

postałem może 3-4 min obok samochodu i przestał Smile

pojechaliśmy,po 2godz nieobecności,zero jakichkolwiek strat w domu,odsłuchałem nagranie, zero szczekania czy też paniki,tylko słychać było jak człapał po panelach...uff,ucieszyłem się ...jutro dłuższa próba, wierzę w niego Wink

Ps...dziewczyny,dzięki za rady....bezcenne Smile

ninka10

Super !!!!! Dyktafon super sprawa .

lejdija

A włączone kamerki, nawet takie w telefonie są jeszcze lepsze... oj nieraz można byc zaskoczonym, jak pies potrafi sobie umilić czas czekajac na ludzi...

Marten i zaangażuj też troszkę do zajęć ze Skubim Żonę, zeby nie "uzależniał się " wyłącznie od Ciebie, bo to właśnie może powodować, że pod Twoją nieobecność będzie niespokojny, będzie czekac na Ciebie, obecność reszty Rodziny nie będzie dla niego tak cenna, jak Ty i Twoja obecność. Dązycie do tego, zeby Skubi bezpiecznie i komfortowo sie czuł niezależnie kogo z rodziny akurat nie ma w domu, a kto jest.
przykładowe najprostsze ćwiczenia:
- niech go Żona np. raz dziennie karmi z ręki - nic specjalnego nie przygotowujecie, jedna porcja dziennego jedzenia nie ląduje bezpośrednio do miski, tylko Żona siada sobie z michą i Skubim i mu daje z ręki granulki karmy.. nawet i razem z dzieciakami możecie spróbować... byle na palce uważać i na płaskiej ręce dawać jedzenie.
- w miarę możliwości chodźcie razem na spacery, niech Żona go czasami prowadzi na smyczy. Czasami sama z nim wyjdzie.
W razie Twojej dłuższej nieobecności - mogą być później problemy z wyprowadzaniem go.
- jeśli wychodzisz z domu z nikim sie nie żegnasz i potem nie witasz (bo że z psem, to oczywiste), nie wykonujesz "rytuałów" . Pies szybko skojarzy Twoje pożegnania (jakkolwiek one by wyglądały) z Rodzinką z Twoim zniknięciem.
Wchodzenie i wychodzenie ma być jak najbardziej naturalne, bez okazywania emocji, ekscytowania się, wylewnego żegnania/witania ze wszystkimi.

itd.. itd.. c

marten32

Wlaśnie tak postępuję Smile

wg Twoich zaleceń lejdija Smile

problem tylko z żona ale to temat rzeka Wink

poza tym ona jest straszym leniem i zmarzluchem...tak więc ciężki temat, za to właśnie staram sie angażować dzieciaki,tylko samo wyjscie z domu to niestety przy nich rytuał,ale staram sie jak tylko mogę żeby chłopak się nie kapował o co chodzi ,choć Itak pewnie wie...
Wink

ninka10

[link widoczny dla zalogowanych]

ninka10

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

magda

Usmiechniety i szczesliwy psiak:)marzenie kazdego wolontariusza!!!
Brawo dla p. Marcina i rodzinki:)

marten32

Nono, nie jestem żaden pan Wink

przynajmniej na tym forum Smile

no to to już jest jasne....hmm, Skubi rzeczywiście jest bardzo pozytywny,wesolutki,przytulaśny i coraz bardziej odważny Smile

na spacerach chodzi dosłownie jak lew a w domu miś do przytulania.Ostro z nim pracujemy,dziś pierwszy dzień został sam przez 7godz,a gościł sie chłopak :)szybkie sprzątanko przed przyjściem żony z pracy załatwiło sprawę,ogólnie nie było źle tylko że dużo się naszczekał podobno....pracuję z nim zgodnie z zaleceniami Kasi i Weroniki i liczę że będzie dobrze... Smile

be · Gość

Co słychać u Skubiego? Smile