Zenek vel Nemo mix rottweilera uratowany z powodzi

lejdija

Kurcze, Zenek juz ponad rok czeka na nowy dom... tutaj u nas załozę mu jeszcze wątek. może komuś, kto do nas zagląda wpadnie w oko...

chłopak uniknął śmierci przez utopienie, ratownicy wyciągnęli go z wody w ostatniej chwili... no ale... przecież nie może całego życia spędzić w hotelowym kojcu... ech...

Jola, co sie nim opiekuje, utrzymuje, zrobiła mu wczoraj świeże foteczki, ma swój album na fb:
[link widoczny dla zalogowanych]

od nas ma ogłoszenie na tablica.pl/allegro:
[link widoczny dla zalogowanych]

Skrzydlaty Pies szuka domu dla Zenka,

ofiary zeszłorocznej powodzi

Płeć: samiec

rasa: w typie rasy rottweiler

(tylko o psie z rodowodem można powiedzieć: rottweiler)

wiek: ok 4 l

odrobaczenie: tak

szczepienia: tak

chip: -

płodność: niekastrowany

miejsce pobytu: okolice Warszawy

Pies został uratowany z zeszłorocznej powodzi. Rok temu brakowało dosłownie 2 - 3 cm poziomu wody, żeby utonął.

Jego właściciel zostawił go na łańcuchu przy budzie, gdy znaleźli go ratownicy, znad wody wystawał kawałek łba, tyle żeby złapać powietrze.

Nie wiadomo ile czekał, wiadomo, że rok zabrało nam przywrócenie mu wiary w ludzi, w dobro tego świata.

Teraz Nemo zwany Zenkiem jest radosnym psem, który szuka kontaktu z ludźmi, chętnie się bawi i jest pełen niespożytej energii.

Mieszka w hotelowym kojcu, ale kojec nie jest miejscem dla niego

(gdy widzi ludzi, tak silnie macha ogonem, że rozbija go sobie o kraty). Umie zachowywać czystość a swoje potrzeby fizjologiczne załatwia na spacerach.

Jest idealnym psem do domu z ogrodem, jako towarzysz dla suki lub mniejszego psa. Uwielbia się bawić z psami, kot zza siatki wybiegu nie interesuje go zupełnie.

Ostatni rok, to wielkie zmiany w życiu Nemo, nauczył się, że ludzka ręka głaszcze, że daje smakołyki, że smycz służy do spacerów a człowiek jest jego przewodnikiem.

Szuka kontaktu z ludźmi i szuka nowego, dobrego domu, gdzie JEGO CZŁOWIEK będzie mu mądrym przewodnikiem.

Pies nie przejawia agresji, w momencie poczucia zagrożenia wycofuje się, nie szuka konfrontacji. Z racji niespożytej energii idealnie, gdy nowy Opiekun będzie mieć czas na długie spacery i trening, bo Nemo, to idealny psiak do dalszego układania.

Jeśli chcesz pomóc psiakowi, jeśli chcesz go adoptować,

prosimy o kontakt z Kasią:

tel. 512 432 848

e-mail: [link widoczny dla zalogowanych]

-

pamiętaj:

- adopcja psa musi być przemyślana

- złożenie oferty nie jest jednoznaczne z otrzymaniem psa

- Wybierzemy Nowy Dom dla psa, który będzie najbardziej odpowiedni.

- Osoba chcąca adoptować psa zgadza się na wizytę przed adopcyjną oraz wizyty już po adopcji.

- Bezwzględnym warunkiem adopcji psa jest podpisanie umowy adopcyjnej

- Wszystkie zwierzęta są kastrowane, jeśli z różnych powodów kastracja nie mogła być przeprowadzona przed adopcją, Nowy Dom jest zobowiązany do przeprowadzenia zabiegu

( wyjątkiem są psy rodowodowe, które są dopuszczone do rozrodu lub takie, których stan zdrowia nie pozwala na przeprowadzenie zabiegu).

- jeśli będziesz mieć jakiekolwiek pytania, wątpliwości, zawsze możesz zwrócić się do nas z pytaniami, zawsze możesz liczyć na naszą pomoc.

[link widoczny dla zalogowanych]

lejdija

oo sorry, nie wiem dlaczego tak mi sie ten tekst rozstrzelił...

gabi2

Ależ on wypiękniał !!!!

lejdija

jeszcze tutaj zenka promujemy

[link widoczny dla zalogowanych]

Jolanta

Lento: [link widoczny dla zalogowanych]
Ogłoszenie będzie promowane do: sob, 20 sie, 2011

lejdija

Buzi Jola!

kachul

Zenuś dalej szuka domu, nawet tymczasowego.

Jolus

Chyba Was ozłocę za ten baner! Dziękuję. Zenuuś nadal czeka i wciąż najkochańszym psem na świecie jest!

lejdija

Zenek przyjechał do hotelu do Macka... mamy nadzieję, że mając go bliżej łatwiej będzie nam mu pomóc.... z tego co wiem, utrzymuje go Jolus.. nie wiem czy dalej tak jest...
Żmija będzie meldować co u niego, prawdaa Kachusiu???? Twisted Evil

kachul

taaaaaaaaak
zenek się nas narazie bardzo boi no chyba że mamy jedzenie
narazie jest rozmowa w stylu "masz żarcie? lubie cie... nie masz zarcia-spadaj "
podchodzi aby wziąć coś z ręki ale przestraszony, na ugiętych łapkach
damy mu trochę czasu i powinno być ok...

lejdija

poznalam dzisiaj Zenka.. tzn trudno to nazwać poznaniem .. jak dla mnie to pies absolutnie spanikowany - na mój widok prawie się zabił o budę ( wiem,ze jestem straszna, ale to nie o to chodzi tutaj) wg mnie poważna sprawa jest z Zenkiem i ogromnym problemem będzie jego adopcja. ( już jest). Jeśli ktoś postanowi go adoptowac, to musi być to ktoś totalnie zakręcony, normalny człowiek nie będzie chciał Zenka.. czy znajdzie się ktoś, kto da mu czas, da mu wolność i nie nachalność ... tak na teraz, to najlepszy były dla niego ktoś "samotny" tzn jedna osoba, która jest mu oddana, cierpliwa i rozumiejąca. W normalnej rodzinie wg mnie na tę chwilę się nie sprawdzi zupełnie.
jak kogoś pozna, to pewnie jest ok ( na zenkowe możliwości OK).. ale nowi ludzie, nowe sytuacje sprawiają, że chodzi udając jamnika, przerażony wyraz oczu, jakby czekał na lanie i panika... buda i kojec są dla niego na razie najbezpieczniejszym miejscem.... a Maciej rozpoczyna pasienie Wink

małgorzata

Ja też wczoraj poznałam Zenona, dostał łapkę chętnie ją wziął wypluł i uciekł do budy. Ale gdy robiłam drugie podejście to owszem dalej sie bał ale lekko pomerdał ogonkiem. Myślę że powoli poprawimy jego stan. Kachul to specjalistka. Kachul Foksika (tego od kastracji żyletką ) przytulała i nosiła z kojca na wybieg na rękach - efekt pies również do mnie teraz sie cieszy i wita, a wcześniej panicznie sie mnie bał. Stefan silny jest to i Zenona nosić może Very Happy

(taki żarcik!) Zenek b.ładny jest ale dla nas za chudy Laughing

Już mam w lodówce rosołek z kaczki dla piesków !!

lejdija

noo ładny ładny! i ciekawski a to duży plus!

kachul

woźna nierobie dawaj zdjęcie zenka

lejdija

no własnie miałam CI pisać, że żadne zdjęcia do mnię nie dotarły... skup sie i obacz czy je w ogole wysłałaś łachudro