|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:53, 07 Lip 2013 Temat postu: Kolczatki, dławiki, obroże elektryczne, antyszczekowe... |
|
|
Zanim coś napiszę, to najpierw dobitne przesłanie, na którym widać, jaki mamy stosunek do tych rzeczy...
Oczywiście dyskusja mile widziana, jeśli ktoś ma inne zdanie i chciałby je tutaj wyrazić, to zapraszamy!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jacek Gałuszka
Usługi dla zwierząt
Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gliwice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:06, 07 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Ja uważam, że najważniejsze jest jasne sformułowanie swojego stanowiska. Każda organizacja ma prawo sformułować takie zasady jakie uważa za słuszne i wymagać od swoich członków ich przestrzegania. Gdyby wszyscy mieli takie same zasady nie było by różnych fundacji czy szkół. Więc jako behawiorysta i trener chciałbym podkreślić właśnie to, że bardzo doceniam taką przejrzystość i jasność deklaracji. Dzięki temu każdy kto decyduje się np. na wspieranie działań Fundacji wie jakie jest Wasze stanowisko. Równocześnie każdy, kto z jakiegoś powodu ma inne podejście będzie tym uważniej monitorować Wasze wypowiedzi i postępowanie punktując każdą niekonsekwencję lub rozjechanie się praktyki z deklaracjami. Bo jak wiadomo - każdy kij ma dwa końce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:15, 07 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
otóż to! Hipokryzją by było, gdybym napisała, że nigdy przenigdy nie używałam np. kolczatki - bo używałam! ale wiem, ze to było co najmniej GŁUPIE! Niczego nie wniosło, niczego nie zmieniło..
My ludzie, mamy tę fajną mozliwość, że możemy uczyć się przez całe życie.. i jeszcze kilka lat temu na wiele tematów miałam inne zdanie niż dzisiaj.. ale tę drogę, jaką przebyłam w trakcie nie zamieniałabym na nic innego... dlatego każdego zachęcam do dociekania, do czytania, to obserwowania swoich zwierząt.. to jest świetna przygoda!
A wracając do tematu, może jest ktoś tutaj, komu wyżej wspomniane ustrojstwa pomogły w relacjach z psem? Może są psy, którym takie ustrojstwa pomogły? Zna ktoś takiego psa, ma takiego psa? bo ja jeszcze nie poznałam ani jednego...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacek Gałuszka
Usługi dla zwierząt
Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gliwice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:51, 07 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
lejdija napisał: |
A wracając do tematu, może jest ktoś tutaj, komu wyżej wspomniane ustrojstwa pomogły w relacjach z psem? Może są psy, którym takie ustrojstwa pomogły? Zna ktoś takiego psa, ma takiego psa? bo ja jeszcze nie poznałam ani jednego... |
Ja znam wiele. Podczas kursów Super Pies przyjeżdżają do mnie psy z bardzo zaawansowanymi problemami, w tym agresywnymi. Niektóre z nich były już przez wiele czasu trenowane przez różnych trenerów i behawiorystów z mchu i paproci, mdlejących na dźwięk słowa "NIE". Dzięki zastosowaniu odpowiednich metod, w tym obroży elektrycznej i kolczatki udało się pomóc prawie we wszystkich przypadkach (pomijam ewidentne patologie wynikające z zaburzeń neurologicznych lub zdrowotnych). Co ciekawe sposób w jaki ja używam tych narzędzi nie ma nic wspólnego z maltretowaniem psów. Ich opiekunowie są zdumieni, że przy odpowiednim podejściu obroża elektryczna jest najbardziej humanitarnym narzędziem, znacznie mniej awersyjnym od zwykłej obroży na której się pies dusi czy haltera skręcającego psu kark. Nie mogą nawet określić kiedy pies otrzymuje sygnał na obroży. Metody pracy z takimi narzędziami uczyłem się od kolegów z USA, bo w Polsce nie znam nikogo, kto umiałby właściwie poprowadzić taki trening. Efekty można zobaczyć na moim kanale YT.
Tutaj macie pokazaną pracę z agresywnym labradorem
http://youtu.be/SBZ6k2aSS_I
A tutaj z agresywną owczarką niemiecką
http://youtu.be/VrJs1XrTzZE
W Gliwicach również pracuję z agresywnymi psami, których inni szkoleniowcy skazali na uśpienie. Jedna z opiekunek takiego psa jest psychoterapeutką i obecnie prowadzi ze mną program ARS. Robi to bezpłatnie, z wdzięczności za to, że obecnie jej pies jest miłym, kochanym czworonogiem i przyjacielem całej rodziny. Wcześniej był maksymalnie agresywny. Pogryzł nawet trenerkę. Z tych powodów nie podpisuję się pod żadnymi deklaracjami odnośnie zakazu stosowania takich czy innych narzędzi. Dla mnie to idiotyzm podobny jak żądanie od chirurga, żeby przysiągł nigdy nie używać skalpela.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:58, 07 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
I jak to człowiek ciągle mało wie i już znam psy, którym owe wynalazki pomogly
Cytat: | trenowane przez różnych trenerów i behawiorystów z mchu i paproci, mdlejących na dźwięk słowa "NIE". |
tutaj się zgadzam w 100%! od dobrych kilku lat zastanawiam się, co jest złego w wyrazie NIE! i jakoś ciągle nie moge przestać go używać...
a jeśli chodzi o używanie kolczatek, obroży elektrycznych i antyszczekowych.. to chyba zupelnie o czymś innym mówimy... jestem pewna, że większość ludzi, którzy nie widzą nic złego w tych wynalazkach, po przeczytaniu wpisu Jacka, będą jeszcze bardziej utwierdzeni w przekonaniu, że to DOBRZE, że ich pies biega po podwórku w obroży antyszczekowej (jesli jest w stanie biegać w ogole), że to dobrze, że ich pies ma na sobie obrożę elektryczną, czy w koncu, że super metodą jest szarpanie psa na kolczatce, bo musi być posłuszny i iść przy nodze.
Cytat: | Ich opiekunowie są zdumieni, że przy odpowiednim podejściu obroża elektryczna jest najbardziej humanitarnym narzędziem, znacznie mniej awersyjnym od zwykłej obroży na której się pies dusi czy haltera skręcającego psu kark. Nie mogą nawet określić kiedy pies otrzymuje sygnał na obroży. Metody pracy z takimi narzędziami uczyłem się od kolegów z USA, bo w Polsce nie znam nikogo, kto umiałby właściwie poprowadzić taki trening. |
WŁAŚNIE! napisałeś, że chyba jako jedyny w Polsce umiesz stosować te wynalazki... dlatego ja NIKOMU, kto nawet nie jest w stanie rozpoznać emocji swojego psa NIGDY nie zaproponuje ww. "pomocy naukowych".
a widok psów, które mają "kochające domy" i całe dnie biegają w obrożach antyszczekowych, bo przeszkadzają sąsiadom jest dla mnie czymś przerażającym, na co się nie godzę!
Oczywiście, że obroża elektryczna ODPOWIEDNIO stosowana może być bardziej humanitarna niż (co mnie przeraża od lat) prowadzanie, zwłaszcza dużych psów na halterze, bez asekuracji z obrożą, oczywiście, że dobrze dopasowana kolczatka będzie bardziej humanitarna, niż cieniusieńki dławik itd.. itd.. co nie zmienia faktu, że ludzie tych narzędzi nie umieją stosować, że stosując je, w większości przypadków robią psom ogromną krzywdę, czego już niejednokrotnie byliśmy świadkami...
Cytat: | W Gliwicach również pracuję z agresywnymi psami, których inni szkoleniowcy skazali na uśpienie. Jedna z opiekunek takiego psa jest psychoterapeutką i obecnie prowadzi ze mną program ARS. Robi to bezpłatnie, z wdzięczności za to, że obecnie jej pies jest miłym, kochanym czworonogiem i przyjacielem całej rodziny. Wcześniej był maksymalnie agresywny. Pogryzł nawet trenerkę. Z tych powodów nie podpisuję się pod żadnymi deklaracjami odnośnie zakazu stosowania takich czy innych narzędzi. Dla mnie to idiotyzm podobny jak żądanie od chirurga, żeby przysiągł nigdy nie używać skalpela. |
Moje - nasze stanowisko nie jest dyktatorsko narzucone każdemu! i broń boże nie mają nic wspólnego z zakazem:D Mam nadzieję dotrzeć do tych, którzy bezmyślnie używają takich akcesoriów, nie bacząc na skutki.
To, że ja nie widzę większego sensu w stosowaniu tych wynalazków, ktore w więszkosci przypadków robią wiecej krzywdy niż pożytku, to że ja widzę problem w tym, że narzędzia te opiekunom psów dają poczucie, że są SUPER PRZEWODNIKAMI, którzy mają SUPER posłusznego psa, zapominając o jego stanie emocjonalnym, to nie znaczy, że każdy tak ma myślec, ale mam nadzieję, że jednak gro osób zastanowi się przed założeniem czegoś takiego na psi kark.
A jeśli to zrobi, to WYŁĄCZNIE POD NADZOREM PRAWDZIWEGO FACHOWCA.
p.s.
Daleka jestem od fanatycznego wyznawania danej teorii, szkoły, trzymania się jednych poglądów, jednak ilość zniszczonych psów, z którymi już mieliśmy do czynienia, do tego ludzka ignorancja, z którą mamy do czynienia niemal na co dzień pozwala mi twierdzić, że nie tędy droga..
Mówiąc, może zbyt dobitnie, dla mnie idiotyzmem jest dawanie ludziom "zielonego światła" do używania takich wynalazków, kiedy w większości przypadków problemem jest nakłonienie ludzi do minimalnej pracy z psem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacek Gałuszka
Usługi dla zwierząt
Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gliwice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:01, 07 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Zgodzę się, że bez pracy żadne narzędzie nie pomoże. Ale tworzenie atmosfery polowania na czarownice tylko ze względu na to jakiego narzędzia się używa jest moim zdaniem ideologiczną inkwizycją. Znam wiele przypadków ludzi, którzy zauroczeni ideologią wyłącznie pozytywnego podejścia pracowali z psem długie miesiące bez większych rezultatów. Zniechęcili się, "znielubili" swojego psa, oddali go albo uśpili. Niektórzy skazali psa na banicję wyrzucając go do ogrodu inni żyją z potworem, który ich gryzie i zachowują się jak ofiary przemocy usprawiedliwiając swojego oprawcę. Jako profesjonalista nie mogę się zgodzić na coś takiego. Histeria jaka panuje wokół wszystkiego co nie jest mizianiem psa po d... coraz bardziej mnie przeraża i skłania do myślenia, że ludzie postradali rozum albo zdrowy rozsądek. Widzą tylko skrajności - albo wyłącznie nagradzanie i ignorowanie niepożądanych zachowań - albo katowanie psa i znęcanie się nad nim. Co się do cholery porobiło z ludźmi? Kto im taki kisiel z mózgów zrobił, że nie widzą więcej niż tylko ekstremalne skrajności?
|
|
Powrót do góry |
|
|
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:26, 07 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Jak to kto zrobił ludziom kisiel z mózgów? to oczywiste, INNI LUDZIE
a na tych filmikach, bo właśnie je oglądam, ten labrador i owczarka mają na sobie obroże elektryczne, bo nie widze tego swym wątłej jakości wzrokiem, czy miały wcześniej/w międzyczasie/później zakładane... a nie macie niczego na ten temat w opisach procesu ćwiczeń..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacek Gałuszka
Usługi dla zwierząt
Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gliwice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:54, 07 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
lejdija napisał: | J
a na tych filmikach, bo właśnie je oglądam, ten labrador i owczarka mają na sobie obroże elektryczne, bo nie widze tego swym wątłej jakości wzrokiem, czy miały wcześniej/w międzyczasie/później zakładane... a nie macie niczego na ten temat w opisach procesu ćwiczeń.. |
Labrador pracuje na obroży elektrycznej a owczarka na kolczatce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:08, 07 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
ee cos się wstydzą pytać
Jacku, jeśli możesz, to napisz jeszcze w czym jest lepsza kolczatka na owczarce od np. grubej, dobrze dopasowanej normalnej obroży?
I drugie pytanie, czy impulsy do obroży labradora wysyła opiekuna, czy Ty/Ktoś inny będący obok?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacek Gałuszka
Usługi dla zwierząt
Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gliwice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:17, 07 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
lejdija napisał: | ee cos się wstydzą pytać
Jacku, jeśli możesz, to napisz jeszcze w czym jest lepsza kolczatka na owczarce od np. grubej, dobrze dopasowanej normalnej obroży?
I drugie pytanie, czy impulsy do obroży labradora wysyła opiekuna, czy Ty/Ktoś inny będący obok? |
Wcześniej ta owczarka chodziła na zwykłej obroży. Żadne ćwiczenia nie odnosiły skutku w obecności innych psów.
U Kaji (owczarki) użyłem kolczatki plastikowej, ponieważ nie chodziło mi o zastosowanie bólu jako bodźca tylko o komunikację. Nauczyłem ją, że w momencie gdy czuje lekki ucisk kolczatki i ustępuje od nacisku - następuje klik i nagroda. Podobnie pracowałem z labradorem FADO, który przez parę miesięcy męczył się na kantarze. Jedynym efektem było to, że pies nauczył się kręcić w kółko.
http://youtu.be/kn0-I6MaXuY
Odnośnie labradora - to JA miałem pilota od obroży. Podobnie jak w tym przypadku:
http://youtu.be/XnKACCRPvGg
|
|
Powrót do góry |
|
|
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:49, 07 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
a teraz to już ja pytam
czyli, wcześniejsze błędy opiekunów "korygujesz" czymś nowym, tutaj : kolczatka/obroża elektryczna, po modyfikacji i utrwaleniu zachowania pies wraca do normalnej obroży, (oczywiście) w połączeniu ze zmodyfikowanym zachowaniem opiekuna, dobrze myślę?
|
|
Powrót do góry |
|
|
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:50, 07 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
znalezione przez Kachula na Facebooku:
WŁAŚNIE O TO MI CHODZI, z tym całym ciepaniem się na temat ww. wynalazków. Po co tej suni dławik na szyi?
http://www.youtube.com/watch?v=lEwa8SCZh6g
A juz zachowanie tych ludzi mrozi krew w żyłach!
Ludzki brak wyobraźni nie zna granic, szczęście od Boga, ze
CUDOWNA JEST TA SUŃKA i dziecko uszło całe.. poza tym .. każdą sekunde filmu można komentować i wytykać błędy, wytykać i wytykać.. a już rozmowy Polaków nad psem o psach są the best!
no i pies z filmiku SZUKA DOMU...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacek Gałuszka
Usługi dla zwierząt
Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gliwice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 7:27, 08 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Ludzie zakładają psom dławiki lub kolczatki żeby mieć złudne poczucie PANOWANIA nad zachowaniem psa. Najczęściej robią to źle i pies dalej ciągnie na kolczatce lub łańcuszku. Celem właściwego stosowania narzędzi szkoleniowych jest nauczenie psa czego człowiek oczekuje i nagrodzenie za to. Poniżej filmiki z goldenkami, które brały tez udział w kursie Super Pies. Jedna z nich goniła ptactwo i sarny w lesie, druga była agresywna wobec ludzi i innych psów. Wcześniej szkolone wyłącznie pozytywnie i konsultowane przez behawiorystów, którzy jednak okazali się bezradni w konfrontacji z zachowaniami psów. Zastosowaliśmy obrożę elektryczną (w nowoczesny i delikatny sposób). Dzisiaj sama opiekunka pisze, że jej psy wreszcie są normalne i cieszą się życiem.
http://youtu.be/lS3grkjDGJE
http://youtu.be/pX4FsoOYG3A
Jak widzisz pracują na zwykłych obrożach.
Oczywiście nadal mogłyby bawić się przy pomocy wyłącznie pozytywnych metod i stać w miejscu. Najwyżej któryś z psów zginąłby pod kołami samochodu pędząc za kotem, albo suki chodziłyby na smyczach i w kagańcu przez całe życie. Czy to by było bardziej humanitarne?
|
|
Powrót do góry |
|
|
matesska
Pomoc Zwierzętom
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:42, 08 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
lejdija napisał: | ee cos się wstydzą pytać |
Ja sobie najpierw przeczytam książeczkę z dedykacją a potem będę pytać
|
|
Powrót do góry |
|
|
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:02, 08 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
no! i dochodzimy do sedna tematu.. ale kurcze nie mam czasu dzisiaj, zeby wywód zrobić... zatem do jutrrrraa w tym wątku ! ( jeśli o mnie chodzi oczywiscie)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|