Forum SKRZYDLATY PIES Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

SKRZYDLATY PIES: doberman ARGO w końcu ma dom!!!!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 35, 36, 37  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SKRZYDLATY PIES Strona Główna -> skrzydlate zwierzęta, które odeszły...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lejdija
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZBukowno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:49, 20 Lis 2011    Temat postu:

No! Argo fajowski jest... się go naprawi, lekki tuning zrobi i będzie cudo! Na razie to tak:
mega odwodniony, jemu nie tyle się jeść chciało, co pić.. pił i pił i końca nie było...
uszy do gruntownej naprawy, uszy są oba cięte.. ale to bardziej chore ( lewe) po prostu nie stoi.. moze się to uda naprawić, lewe oko bardzo zaropiałe.. momentami wylewała się ta ohydna ropa... Argo ma dużo blizn, śladów (chyba) po bliższych kontaktach z innymi psami... mimo, że na zdjęciach jego sierść wygląda ładnie, to taka nie jest.. wzdłuż kręgosłupa bardzo przerzedzona, łuszcząca się skóra, ciągle się drapie itp.. no i przede wszystkim baaardzo wychudzony. Na oko ma gorączkę .

Pozytywem jest to, że jest bardzo pozytywnie nastawiony do ludzi.. do kazdego macha kikutkiem, wpycha lepetynke do głaskania. Drugim pozytywem jest to, że jest wykastrowany, bardzo ładnie moszna wygląda... chociaż sobie to trochę liże.. no ale normalne... A największym pozytywem jest to, że Pirania i Żunia nie pozwoliły, zeby tam anonimowo umierał... bo tak zapewne by było, gdyby został tam dłużej...

Ja to się tylko boję, żeby się nie pochorował bardziej.. ale mam nadzieję,ze wszystko będzie OK.
Dzisiaj dostał już antybiotyk, zaraz go Kachul bierze do weta na gruntowny przegląd i wstępną obróbkę, i jak już to napisała Żmija - badanie krwi bardzo wskazane.

Argo umie siad. A co więcej? to się okaże.

W samochodzie był bardzo nieszczęsliwy, że tak daleko od nas.. popiskiwał sobie.. widoczki podziwiał.. poleżał trochę.. generalnie droga bardzo OK. Kilka razy stawaliśmy... Argo wychodził na sik i faktycznie - CIĄGNIE JAK CZOŁG!!! skąd w nim tyle siły, to nie mamy pojęcia!
Psy go interesują, ale odwołany przez Roberta od razu szedł za Nim.
A i w ogole Argo woli facetów. Ale i mnie po jakimś czasie zaczął zauważać i nawet trochę ogonkiem machać.

W zamian za Argo, w schronie zostawiliśmy dary od dzieciaków ze szkoły w Czyżówce, zdjęcia w naszych akcjach. Zostawiliśmy również prezent od Obika - Witaminki dla psów! - mamy nadzieję, że karma i witaminy się przydadzą.

Bardzo było fajnie Was DZIEWCZYNY - ŻUNIA I PIRANIA - poznać !!!!
a tak się dziewczyny żegnały z pięknisiem:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

ciąg dalszy nastąpi.... zaaaaaraaaaaaa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lejdija
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZBukowno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:05, 20 Lis 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Roberto - Romano! dzięki za wszystko! a RESZCIE RODZINY za czuwanie nad nami Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lejdija
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZBukowno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:08, 20 Lis 2011    Temat postu:

aa! zapomnialam powiedzieć, ze Argo przyjechał do hotelu z książeczką i aktualnym szczepieniem p. wściekliźnie...


no a poza tym wycieczka nie byłaby udana, gdyby nie promy, objazdy, poszukiwania MAKA i wiele, wiele innych atrakcji - ale to już w POZNAJMY SIĘ Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
obik321
Pomoc Zwierzętom
Pomoc Zwierzętom



Dołączył: 09 Lut 2011
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:36, 20 Lis 2011    Temat postu:

Straszna bida z tego Argo :hamster_bigeyes: , ale jestem przekonana o tym, że bardzo szybko postawicie go na nogi :hamster_idea: . Żeby tylko szybko znalazł domek prayer .

Woźna i Roman jesteście "bohatery" Hurra Hurra Hurra
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ladyS
Użytkownik Skrzydlatego Forum



Dołączył: 06 Lip 2011
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:37, 20 Lis 2011    Temat postu:

Żeby nie było zaraz wyolbrzymień i przesadzania - to nie my same z siebie zajęłyśmy się Argo (bo mimo, że jestem daleko, to jakiś tam wkład miałam), tylko kierownik schroniska poprosił nas o pomoc dla niego, bo pies sobie wyraźnie psychicznie i fizycznie nie radził.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lejdija
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZBukowno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:40, 20 Lis 2011    Temat postu:

bo to porządny Kierownik jest! Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PIRANHA
Pomoc Zwierzętom
Pomoc Zwierzętom



Dołączył: 27 Cze 2011
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:51, 20 Lis 2011    Temat postu:

Mnie również miło było Was poznac, dziękujemy za karme i witaminki, rozdzielimy to pomiedzy zwierzaki w najpilniejszej potrzebie.
Co do Argusia, to nasza zasługa nie jest wcale taka duża...kierownik nam wiercił przysłowiową dziurę w brzuchu żebyśmy się może zajęły nim...szczerze mówiac, jak Argo trafił do schroniska byłyśmy pewne, że szybko znajdzie dom i po prostu zajmowałyśmy się innymi...tymczasem on siedział dalej, marniał a kierownik ciągle a może teraz doberman, może doberman, może doberman...zimno co raz zimniej, może doberman...
To biedne schronisko, wolontariat raczkuje, mamy 300 psów...musimy wybierac, neistety...kiero zwrócił naszą uwage na niego i po prostu przyznałyśmy mu racje, że on do wiosny w schronie może nie dotrwać...stąd ten wątek i wasza błyskawiczna odpowiedz i decyzja o zabraniu...
W kupie siła jak to się mówi Razz
Bardzo się cieszę, że psiak już poza schronem, w miare możliwości będziemy się starać go wspomagać finansowo, mam nadzieje ze szybko dojdzie do siebie i znajdzie cudowny domek, bo to cudowny dobek jest Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gabi2
Pomoc Zwierzętom
Pomoc Zwierzętom



Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 3611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PLGdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:49, 21 Lis 2011    Temat postu:

Dziewczyny !!!!! chłopaki !!!!! Jesteście THE BEST !!!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żunia
Pomoc Zwierzętom
Pomoc Zwierzętom



Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wschód
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:34, 21 Lis 2011    Temat postu:

I mnie miło było Was poznać.
Tak jak pisały dziewczyny, to kierownik był sprężyną naszej akcji( wczoraj po Waszym odjeżdzie powiedział nam, że gdyby nie pomoc Skrzydlatego psa, na zimę wziąłby Argo do siebie ).
Arguś pojechał i dzięki temu do domu kiera idzie psinka odebrana podczas interwencji ( mały psiak z łańcucha z licznymi odleżynami, przy którym Argo jest zapasiony ).
Jeszcze raz dziękujemy za karmę- przyda się dla " naszych " następnych bid ( mamy na oku takiego haszczaka, który nabiera powoli ciała, bo też do schronu trafił szkieletor ), no i jamniorowaty szczenior głośno woła o dom i jeszcze skacząca po półkach terierowata sunieczka..... qrcze, czy to się nigdy nie skończy- mówię o bezduszności i głupocie ludzi Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żunia
Pomoc Zwierzętom
Pomoc Zwierzętom



Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wschód
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:38, 21 Lis 2011    Temat postu:

No i oczywiście zapomniałam.
Mówiłam o tym, ale przypominam. Mnie się jego odbytnica nie podobała. Niech wet zwróci na nią uwagę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lejdija
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZBukowno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:08, 21 Lis 2011    Temat postu:

tak, tak pamiętamy.. wszystko wet obejrzy... niech tylko Żmija da znać, czy już dzisiaj zdążą do weta czy jutro....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lejdija
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZBukowno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:40, 21 Lis 2011    Temat postu:

NO już Żmija zameldowała,ze burek wsunął całą miske jedzenia, cieszy się na samo spojrzenie na niego, kocyk sobie zabrał w kąt boksu i tam sobie spanko urządził.
Małgosia wzięła go na spacer - mam nadzieję, ze ręce jej w stawach zostaną.
No i Argo sika - dużo sika.
Ale dobrze, że ma apetyt, ze ma humor!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żunia
Pomoc Zwierzętom
Pomoc Zwierzętom



Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wschód
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:20, 21 Lis 2011    Temat postu:

I już nie płacze zza krat do człowieka.
I tu dużo sikał. Zaraz po wyprowadzeniu z boksu na zieloną trawkę zaczynał , a po spacerze też ( przed wejściem- wepchaniem ) musiał zrobić swoje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
małgorzata
Administrator
Administrator



Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 1549
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Krakooff
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:15, 21 Lis 2011    Temat postu:

Byliśmy dziś na zapoznawczym spacerku, niesamowite jest to że mimo że jest taki chudy to ma taką siłę ( ciągnie na smyczy )no ale to jest doberman !!Jest na prawdę silny. Ale już po pierwszym spacerze widzę że będzie dobrze.Pięknie wsadzał nos do kieszeni gdzie miałam smakołyki Smile zjadał tylko wędlinkę chrupki mogłam sobie sama zjeść Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lejdija
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZBukowno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:29, 21 Lis 2011    Temat postu:

małgorzata napisał:
Pięknie wsadzał nos do kieszeni gdzie miałam smakołyki Smile zjadał tylko wędlinkę chrupki mogłam sobie sama zjeść Laughing


hehe to samo mówił do Roberta.. kotlety produkcji mej mamy wsunął w sekundę.. ale karmę... noo Roman też se mógł sam zjeść Twisted Evil


no ale właśśśnie.: to doberman! nikt nie mówił, ze będzie łatwo .... uwielbiam to stwierdzenie " no ale to doberman" - to MOWI WSZYSTKO! :hamster_evil:;
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SKRZYDLATY PIES Strona Główna -> skrzydlate zwierzęta, które odeszły... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 35, 36, 37  Następny
Strona 4 z 37

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin