Forum SKRZYDLATY PIES Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Wyjazd za granicę z psem, kotem, fretką...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SKRZYDLATY PIES Strona Główna -> WAŻNE INFORMACJE DLA KAŻDEGO OPIEKUNA ZWIERZĘCIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lejdija
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZBukowno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:56, 01 Lis 2013    Temat postu: Wyjazd za granicę z psem, kotem, fretką...

A co z wyjazdami za granicę ze swoimi zwierzętami, realne, czy nie?
OCZYWIŚCIE, ZE REALNE!

trzeba spełnić kilka warunków, zasady nieznacznie różnią się w różnych krajach. Ogólne zasady dla Unii Europejskiej oraz krajów, które nie są w Unii...

Przepisy dość często się zmieniają, dlatego warto przed planowaną podróżą zasięgnąć informacji w ambasadzie kraju, do którego się wybieramy i/lub w Głównym Inspektoracie Weterynaryjnym:

[link widoczny dla zalogowanych]

w 2011 roku nastąpiło kilka zmian, tzn. jest mniej obostrzeń.. jednak należy dokładnie sprawdzić przepisy danego kraju


Jeśli podróżujemy w celach NIEKOMERCYJNYCH ze swoimi zwierzętami, swoim samochodem jest nam najłatwiej, jeśli samolotem należy dodatkowo wyposażyć się w odpowiedni transporter - nie wszystkie spełniają wymagane normy, jeśli porem - dowiedzieć się ,czy dany przewoźnik w ogóle wyraża zgodę na przewóz zwierząt, jeśli tak, to należy ściśle przestrzegać regulaminu danego przewoźnika.

Jesli chodzi o psy, to musimy mieć smycz, obrożę, kaganiec (wazne, zeby nie zapomnieć!) oraz jeśli nasz pies jest mały - transporterek.
Są rasy psów, które wymagają specjalnych zezwoleń lub w ogole jest zakaz wwożenia ich do różnych krajów, jeśli masz psa którejś z ras poniżej lub w typie tej rasy, dowiedz się czy możesz z tym psem podróżować do danego kraju:

- Pit Bull Terrier,
- Japanese Tosa,
- Dogo Argentino,
- Fila Brasileiro,


Podróżując z psami, kotami, fretkami, musimy pamiętać, że na jedną osobę może przypadać do 5 sztuk danego zwierzęcia, większe ilości potrzebują dodatkowych zezwoleń, papierów :

1. Zwierzę musi być czytelnie oznakowane : tatuaż i/lub mikrochip/transponder zgodny z normą ISO, który można odczytać czytnikami zgodnymi z normą ISO 11785.
Ważne!
Obecnie obowiązują WYŁĄCZNIE chipy/transpondery. Tatuaże akceptowalne są wyłącznie u zwierząt, które były tatuowane przed 3. lipca 2011.

2. Zwierzę musi być zachipowane przed ostatnim ważnym szczepieniem p.wściekliźnie. czyli najpierw chipujemy, później szczepimy p. wściekliźnie

3. musi być zaszczepione przeciwko wściekliźnie .
Szczepionka przeciwko wściekliźnie nie może być żywą modyfikowaną a:
 - inaktywowana szczepionka zawierająca co najmniej jedną antygenową jednostkę w dawce (norma WHO)
- szczepionka rekombinowana powodująca ekspresję glikoproteiny odpornościowej wirusa wścieklizny w żywym wektorze wirusowym;

Jeśli zwierzę jest szczepione (bez opóźnień) co rok - wystarczy aktualna dawka przypominająca bez dodatkowych wymogów, jeśli jest to pierwsze szczepienie, albo wcześniejsze były podawane po terminie 365 dni, to ostatnie szczepienie traktuje się jako pierwsze, a ważność szczepionki uważa się dopiero po 21 dniach od szczepienia.
Weterynarz w odpowiednim miejscu w paszporcie wpisuje info na ten temat.

4. Zwierzęta muszą mieć paszport założony przez weterynarza z uprawnieniami, w którym weterynarz wpisuje informacje dotyczące szczepień, zdrowia i odrobaczania

5. Zaświadczenie o stanie zdrowia zwierzęcia wydane 24 godziny przed wyjazdem (nie wymagają wszędzie)

6. Niektóre państwa wymagają tzw. badania miareczkowania przeciwciał przeciwko wściekliźnie. W Unii Europejskiej nie jest wymagane. Jednak w Szwecji do końca 2011 było konieczne... i jeśli jedziemy (samochodem, pociągiem) docelowo do państwa gdzie to badanie nie jest wymagane, ale nasza podróż odbywa się przez państwo gdzie jest wymagane, to musimy to badanie mieć zrobione. Jeśli lecimy samolotem z śródlądowaniem w kraju, które wymaga tego badania, to nie musimy go mieć, jeśli nie opuścimy lotniska.

Miano przeciwciał neutralizujących musi być równe lub większe niż 0,5 UI/ml.

7. Odrobaczenie p. tasiemcom oraz zabezpieczenie p. kleszczom
nie jest wymagane już w większości krajów, jednak lepiej mieć to zrobione:

profilaktyka przeciw echinococcus multilocularis (tasiemiec bąblowcowy):
120 - 24 godziny przed podróżą podać środek odrobaczający zawierający praziquantel i powtórzyć 7 dni po przyjeździe do kraju.

profilaktyka p. kleszczowa - nie są akceptowane obroże p.kleszczowe.

8. W wielu krajach jest zakaz wwożenia zwierząt poniżej 3 miesiąca życia, chyba, że pochodzą z krajów, w których nie ma zagrożenia wścieklizną. Należy sprawdzić na stronach ambasad/inspektoratów wet. danych krajów.

Ważne jest, że w wielu krajach (m. in. Niemcy, Francja) jest całkowity zakaz kopiowania uszu i ogonów, jeśli mamy takie zwierzę, możemy tym zwrócić na siebie uwagę różnych służb, które dokładniej będą chciały sprawdzić dokumenty naszego pupila...


Ostatnio zmieniony przez lejdija dnia Pią 22:23, 01 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lejdija
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZBukowno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:07, 05 Lis 2013    Temat postu:

koszt wyrobienia paszportu to 51,00 zł - cena urzędowa.
Weterynarz wypełnia protokół wydania paszportu, który potem ma obowiązek wysłać do Izby Weterynaryjnej.

Jadąc za granicę poza UE trzeba sprawdzić czy wymagana jest tzw. legalizacja - na końcu książeczki w odpowiednich rubrykach robi się odpowiedni wpis z pieczątką powiatowego lek. wet.

tak wygląda okładka (paszport Misia robi za wzór)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
diatos
Skrzydlaty Dom
Skrzydlaty Dom



Dołączył: 13 Maj 2013
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 20:51, 07 Lis 2013    Temat postu:

Jak się ma sytuacja w przypadku kiedy nasz polski pies zagubi się w np. Niemczech? Czy rejestracja psa w polskiej bazie chipów wprowadzaa go automatycznie do bazy niemieckiej?

Ja tylko dla wyjeżdzających lub przejeżdzających Szwajcarię wspomnę, że oni mają swoje specjalne, rygorystyczne przepisy i jeśli jedziemy tylko przejazdem to lepiej omijać tą trasę (my sami jak mieliśmy jechać przez Szwajcarię to dodawaliśmy 200 km byleby ich ominąć), a czym się różnia?
- na wjazd z psem/kotem trzeba uzyskać pozwolenie z Federalnego Biura Weterynaaryjnego - trzeba do nich wysłac pismo nie później niż 30 dni przed wjazdem do Szwajcarii
- badanie na efektywność szczepienia na wściekliznę - nie wcześniej niż na 30 dni po szczepieniu i nie później niż 3 miesiące przed przyjazdem
- psa bez szczepienia się nie wwiezie nawet jeśli na to szczepienie jest za wcześniej (czyli psa do 3 miesiąca życia)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lejdija
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZBukowno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:53, 07 Lis 2013    Temat postu:

Co do zgubienia psa za granicą.. to pisalam już w wątku o chipach..

jeśli pies jest zarejestrowany w
1. identyfikacja.pl
2. safe-animal.pl
to automatycznie pies pojawia się równiez w międzynarodowej bazie

[link widoczny dla zalogowanych]


a co do Szwajcarii.. to jako kraj nie należący do UE ma swoje przepisy, i nie musi respektować przepisów unijnych... Norwegia jest bardziej pobłażliwa - na tapecie właśnie Norwegie teraz mamy, gdzie większość przepisów pokrywa się z krajami UE.. jednak konieczna jest legalizacja paszportu, dzisiaj byłam u powiatowego wet się dowiedzieć, co i jak i tak:

jadąc ze zwierzęciem do kraju spoza UE (Norwegia, Szwajcaria, inne... ) należy mieć zalegalizowany paszport, tzn. należy udać się do powiatowego lekarza wet. wraz ze zwierzęciem i jego paszportem, książeczką zdrowia, żeby powiatowy wet obejrzał zwierzę, sprawdził chipa i na końcu paszportu umieścił swój podpis z pieczęcią.
Czynność ta jest płatna z urzędu opłatą skarbową 26 zł
Nie jest konieczne legalizowanie za każdym razem, kiedy jedziemy w podróż ze zwierzęciem.. jednak po np. jakiejś zmianie w danych w paszporcie, po dłuższym czasie niewyjażdzania można odświeżyć pieczęć i podpis..
Nie jest to konieczne, jeśli przemieszczamy się wyłącznie po krajach UE...


do większości krajów niezależnie od członkostwa, jest zakaz wwozu zwierząt poniżej 3miesiąca życia, ze względu na brak szczepień p. wściekliźnie właśnie i do 2011 jadąc do większości krajów należało mieć zrobione miano przeciwciał na wściekliznę - efektywność szczepienia (miareczkowanie) i to niezależnie od tego czy przynależą do UE czy nie..
np. w Norwegii tego nie wymagają, a w Szwecji jeszcze do końca 2011 było to badanie wymagane..

co kraj to obyczaj..

a wet mi ostatnio opowiadał, jak pewni ludzie przyszli do niego z psem na przegląd, było to zaraz po wakacjach.. i sie chwalą, ze praktycznie całą Europę zwiedzili, od Hiszpanii po Ukrainę, ze super wszystko.. ze pies świetnie podróż znosił.. na co wet, który od lat prowadzi tego psa, się pyta:
- a gdzie wyrabialiście psu paszport, bo nie u mnie..
ludzie mocno zdziwieni:
- yyyyy paszport?? TO PIES MUSI MIEC PASZPORT JAKIS????

noo... :twiested:

więc widać czasami i tak się udaje ... Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
diatos
Skrzydlaty Dom
Skrzydlaty Dom



Dołączył: 13 Maj 2013
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 6:51, 08 Lis 2013    Temat postu:

ups nie przekopałam tematu o chipie Embarassed

bo od czasu jak nie ma granic to można wiele kilometrów zrobić i nikt nawet nie zaczepi do kontroli, sama zrobiłam ponad 20 tys km z konmi po Europie (od Polski po Hiszpanię) i kontroli nie uświadczyliśmy, co nie zmienia faktu, że papiery zawsze mieliśmy idealne - to trochę jak bycie kierowcą i kontrola drogowa, od 5 lat jeźdzę autem na dłuie dystanse a do tej pory mnie policja nie zatrzymała na rutynową kontrolę Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lejdija
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZBukowno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:01, 08 Lis 2013    Temat postu:

A my dzisiaj już po wizycie u weta powiatowego. Nie wiedziałam, ze moj MIŚ to urodzony SZOŁMEN! normalne zachowywał się jakby codziennie tam bywał Smile

Miś oglądnięty, chip sprawdzony, 26zł zapłacone i pieczęc odpowiednią w paszporcie mamy!

No i ciąg dalszy wątku podróżnego... bo jak już mamy załatwioną sprawę z paszportem, pieczątkami i badaniami, to działamy dalej, ale pamiętamy o tym, zeby na 10 - 1 dzień przed wyjazdem jeszcze odrobaczyć psa na tasiemce - z tym tez trzeba iść do weta po pieczątkę oraz 24 godziny przed wyjazdem jeszcze raz iść na oględziny i kolejną pieczątkę.. ufff...

teraz czas zając się samym transportem psa, czyli jak możemy przewozić zwierzę w samochodzie? Bo samoloty/pociągi/promy - to trzeba szukac info u danego przewoźnika.. A co do podróży autem, to małe psy, koty, fretki, to łatwo i oczywiste - transporterek/kennel klatka, które da się przytwierdzic do wpięć do pasów i gra.. ale jak sie ma duzego psa, to już nie taka prosta sprawa.. bo transporter na takego psa, to do samochodu niektórym moze nie wejść.. wyczytałam, ze w krajach w Europie nie ma jasnych, konkretnych zaleceń co do sposobu przewożenia psów. Ważne jest, by zwierzę było tak zabezpieczone, jak każdy inny ładunek/towar jaki przewozimy.. czyli zeby nie zagrażał ludziom.
najlepiej umieścić psa w bagażniku (kombi/van etc) i oddzielic psa od reszty samochodu kratką, którą bez problemu można kupić choćby na allegro. Są różne modele, rozmiary, na pewno dobierze się odpowiednią, pasującą do samochodu. Jeśli pies podróżuje na tylnym siedzeniu, to bardzo przydatne moga okazać się szelki podróżne, które wpina się zamiast pasów.
Wyczytałam, ze w Niemczech dość poważnie podchodza do tego tematu i przewożenie psów w żaden sposób nie zabezpieczonych można przypłacić mandatem, a nawet w skrajnych przypadkach zwierzę może nam byc odebrane.
Należy pamiętać, ze w razie wypadku (pfru, ptfu, ptfu) niezabezpieczony pies naprawdę może być dużym zagrożeniem dla reszty podróżujących w samochodzie.

Niektóre samochody mają różne fajne dodatki, jak np. umieszczone metalowe kólka, rózne wypustki, które przytwierdzone są w różnych miejscach - trzeba poszukać, dużo ludzi nawet nie wie, ze coś takiego ma w samochodzie. A do takich elementów mozna przypiąć smycz psa, czy linki do zabezpieczenia bagażu.. moje auto ma takie fajne dzyndzle i rewelacyjnie sie sprawdzają do przypinania psów, które mi nie wędrują po całym samochodzie...

Bardzo ważne też jest to, żeby na czas podrózy zakładać psu szelki i za szelki przypinamy psa smyczą do wyznaczonego miejsca - w razie nagłego ostrego hamowania, pies nie powiesi się na obroży i nie zacznie się dusić a cały nacisk będzie na klatkę piersiową, i siły działające na psa będę lepiej amortyzowane przez ciało psa.

oczywiście nie zapominamy o miskach, zapasie wody i jedzenia, o woreczkach na odchody oraz o tym, żeby robić postoje, na których pies będzie mógł rozprostować kości ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lejdija
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZBukowno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:31, 26 Lis 2013    Temat postu:

wątku podróżnego ciąg dalszy:
byliśmy z Misiem w Norwegii i wszystko przebiegło bez żadnych niespodzianek... czyli:

chcieliśmy uniknąć promów, bo 9h na promie, to Misio by nie zniósł, jego już i tak wątłe nerwy mogłyby się jeszcze bardziej poluzować Twisted Evil .. poza tym nie wszystkie promy zabierają psy. Pojechaliśmy drogą bezpromową, za to mostową:
Polska - Niemcy - Dania - Szwecja - Norwegia.

Na granicach totalny luzik, jedynie wjeżdżając do Danii trafiliśmy na zasieki i wyrywkową kontrolę, przystojny pan celnik zapytał jedynie gdzie jedziemy, na Miśka nawet nie spojrzał, a ten burak jeszcze na odjezdne obszczekał pana celnika... druga kontrola przy wjeździe do Norwegii.. tym razem miła pani celniczka zapytała czy nie mamy dragów, alkoholu i szlugów, zapytała czy pies ma paszport, ale go nawet oglądać nie chciała i pa pa.. w drodze powrotnej nikt nas nigdzie nie zatrzymywał..

W samej Norwegii - jak to w Norwegii wysoka kultura i kontekście psów też. Misia nikt nie zaczepiał, nie prowokował - fajnie!

fajny zwyczaj tam mają, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach, że po zmroku (zimną bardzo szybko robi się ciemno) wszyscy spacerowicze, biegacze,dzieci itp. chodzą w zwykłych odblaskowych kamizelkach, dzieci nawet w ciągu dnia, i nawet wyfikokowane pańcie w eleganckich ubraniach też pomykają w odblaskach.. zwyczaj ten też dotyczy psów... dlatego Misio zaraz po przyjeździe dostał prezent od Macieja - gustowne wdzianko, w którym pomykaliśmy wieczorami... chociaż nie ma odgórnego przepisu, to wszyscy tego przestrzegają do tego stopnia, że idąc niewidoczny ulicą można dostać opieprz od przejeżdzających samochodami kierowców.







Fajna sytuacja z charcikiem: idziemy sobie z kumplem, zwiedzamy, a tu nagle coś na mnie wskakuje, ja totalnie zaskoczona, patrzę a tu charcie łapy mam na klacie i mordę uchachaną gapiącą się na mnie.. po pierwszej konsternacji wszystkich w koło, skąd ten pies się w ogole wziął, pomyźalam, poklepałam, a suczka odbiła się ode mnie i pomknęła do pana swego, który z daleka wołał i przepraszał... w sumie nie miał za co, bo miłe stworzenie chciało się przywitać przecie, nie ??





potem jeszcze takie nam się burki plątały pod nogami


no i Miś podróznik, obserwator


po milionie godzin w bagażniku, stwierdził,ze woli być bliżej nas


i wyrywamy ręce.. bo trzeba natychmiast lecieć do chłopaków



i mogłabym tak wklejać focie i wklejać... Smile

konkluzja jest taka, ze nawet z takim psychopatą, jakim jest Miś da się podróżować...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kachul
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 7426
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Z prowincji, gdzie wierzofce mają 3 piętra
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:01, 26 Lis 2013    Temat postu:

a jak już Miśka zdjecia wklejasz to czemu nie dodałaś foci która idzie na Twoje profilowe na fejsika?

Powrót do góry
Zobacz profil autora
lejdija
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZBukowno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:14, 26 Lis 2013    Temat postu:

ooo Ty niedobra,TY.. żebym ja zara nie dała wątku podróżnego, jak posypiasz u mnie w drodze powrotnej z róznych stron świata ...kij, ze posypiasz, ale wygląd rano - BEZCENNY!! Smile

ta focia wyżej jest zrobiona w Dojczlandzie.. lało cały czas - bez sensu - juz wole te skandynawskie -15stopni..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
diatos
Skrzydlaty Dom
Skrzydlaty Dom



Dołączył: 13 Maj 2013
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 20:03, 26 Lis 2013    Temat postu:

Lejdija ten kaganiec to bo tak czy jest obowiązek?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lejdija
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZBukowno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:30, 27 Lis 2013    Temat postu:

a nie wiem, jak jest z kagańcem.. ale chyba jak wszędzie - duży pies ma być tak zabezpieczony, zeby nie zrobić krzywdy i cała odpowiedzialność w gestii opiekunów... ale, wszystkie psy, jakie tam widzieliśmy, nawet w centrum Oslo były bez kagańców.. a mialam bliższe spotkanie i z bokserem, i z jakims mixem asta i z dogiem niemieckim, oraz tymi co na zdjęciach wyżej i żadne bydle nie mialo kagańca.. no ale i wszystkie były bardzo przyjacielskie i dobrze ułożone, nikt nie robił afery, ze są bez kagańców... a że mój osioł to rasowy psychopata, to ja nigdy nie ryzykuję i w okolicznościach, gdzie mogę natknąć się na obcych ludzi, zwierzęta.. wtedy zawsze ma knebel na twarzy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SKRZYDLATY PIES Strona Główna -> WAŻNE INFORMACJE DLA KAŻDEGO OPIEKUNA ZWIERZĘCIA Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin