Berta rottweilerka staruszka ze Śląska

ninka10

Imię:Berta
Rasa:W typie rottweilera
Płeć:suczka
Wiek:ok 10 lat
Rodowód:brak
Chip:tak
Odrobaczenie:tak
Szczepienia:tak
Płodność: kastrowany
Miejsce Pobytu:Śląsk
Stosunek do dzieci: brak danych
Stosunek do psów: pozytywny
Stosunek do kotów: pozytywny

Berta rottkowa staruszka która na starość straciła dom Sad

Jest to mega pozytywna suczka kochająca wszystkich począwszy od ludzi Wink

psów i kończąc na kotkach . Jest przekochana , zasługuje na wspaniały dom gdzie zostanie już do swych ostatnich dni . Berta został znaleziona błąkajaca sie po ulicach mista Sad

Jest zadbaną ( wręcz otyłą ) suczką . Na spacerkach lgnie do ludzi i jest bardzo grzeczna . Natomiast gdy jest odprowadzona po kojca robi się bardzo smutna i ucieka zaraz do budy Sad

Kto dam dom grzecznej i bez problemowej , gotowej do kochanie Bercie ?
babunia ma tak zęby starte że prawie ich nie widać Sad

pysio siwulki :(Bozioooo jak ja kocham takie babcie :* taka druga moja babcia Ama Smile

kontakt w sprawie adopcji:
Imię:Weronika
telefon:510353737
e - mail: [link widoczny dla zalogowanych]

pamiętaj:
- adopcja zwierzęcia musi być przemyślana
- złożenie oferty nie jest jednoznaczne z otrzymaniem zwierzęcia
- zastrzegamy sobie prawo wyboru domu dla zwierzaka
- osoba chcąca adoptować zwierzę zgadza się na wizytę przed adopcyjną oraz wizyty już po adopcji.
- bezwzględnym warunkiem adopcji zwierzęcia jest podpisanie umowy adopcyjnej
- wszystkie zwierzęta są kastrowane, jeśli z różnych powodów kastracja nie mogła być przeprowadzona przed adopcją, Nowy Dom jest zobowiązany do przeprowadzenia zabiegu
( wyjątkiem są zwierzęta rodowodowe, które są dopuszczone do rozrodu lub takie, których stan zdrowia nie pozwala na przeprowadzenie zabiegu).

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

lejdija

troszkę tekst przerobiłam..

Fundacja Skrzydlaty Pies pomaga szukać domu dla cudownej rottweilerki Berty

Imię: Berta
Rasa: w typie rasy rottweiler
Płeć: suka
Wiek: ok 10 lat
Rodowód: brak
Chip: tak
Odrobaczenie: tak
Szczepienia: tak
Płodność: kastrowana
Miejsce Pobytu: Śląsk
Stosunek do dzieci: brak danych
Stosunek do psów: pozytywny
Stosunek do kotów: pozytywny

Berta to fantastyczna rottkowa seniorka, która została porzucona. Suczka jest zmuszona spędzić ostatnie lata życia z schroniskowym kojcu. Nie wiemy, nie rozumiem tego, dlaczego człowiek, z którym pewnie spędziła całe swoje życie zafundował jej taki los? A może komuś zginęła? Może ktoś jej szuka?
Widać, że Berta jest zadbana, że nie wiodła złego życia, jest przekochana, bardzo przyjacielska, bardzo wesoła, lgnie do ludzi, ma ciągle uśmiechnięty pychol. Jak na swój wiek jest w dobrej kondycji, jednak ma już bardzo starte zęby. Jednak jej wesołość znika za każdym razem, kiedy jest odprowadzana do kojca. W momencie staje się smutna i chowa się do budy, gdzie cierpliwie czeka na kolejną chwilę uwagi ze strony ludzi.

Może znajdzie się ktoś, kto da suni dom na ostatnie lata życia? Może znajdzie się ktoś, kto sprawi, że szybko zapomni o samotności!

kontakt w sprawie adopcji:
Weronika: tel. 510353737
e - mail: [link widoczny dla zalogowanych]

pamiętaj:
- adopcja zwierzęcia musi być przemyślana
- złożenie oferty nie jest jednoznaczne z otrzymaniem zwierzęcia
- zastrzegamy sobie prawo wyboru domu dla zwierzaka
- osoba chcąca adoptować zwierzę zgadza się na wizytę przed adopcyjną oraz wizyty już po adopcji.
- bezwzględnym warunkiem adopcji zwierzęcia jest podpisanie umowy adopcyjnej
- wszystkie zwierzęta są kastrowane, jeśli z różnych powodów kastracja nie mogła być przeprowadzona przed adopcją, Nowy Dom jest zobowiązany do przeprowadzenia zabiegu
( wyjątkiem są zwierzęta rodowodowe, które są dopuszczone do rozrodu lub takie, których stan zdrowia nie pozwala na przeprowadzenie zabiegu).
NIE ODDAJEMY PSÓW NA ŁAŃCUCH

lejdija

[link widoczny dla zalogowanych]

lejdija

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

ninka10

dziękuję

kachul

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

lejdija

a ta Berta nie ma jakiegoś dziwnego brzucha? macie mozliwość w schronie USG zorganizować?Albo zawieźć ją do weta gdzieś? ja bym nawet zapłaciła za usg...

w Bytomiu nasz Damian otworzyl lecznicę, moze by tam??? Dajcie znac, czy dałybyście rade

ninka10

Dostałam info że Krakowska może ja zabrać do siebie . Kasiu ona niedawno była otwierana do sterylki ale okazało się że już była wysterylizowana i bida była bez potrzebnie otwierana Sad

Myslę że gdyby cosik było nie tak to by zobaczyli . Jeśli szybko nie znajdzie sie transport to mozna sparwdzić co ta,m siedzi . w schronisku niema mowy o usg ( ale spytam ) a jak by gdzies w Bytomiu można było podjechc jak piszesz Kasiu to mogę ją zabrac na wycieczke komunikacją miejską Smile

Ona ma brzusio pełne macałam czy czasem niema wody czy bulgota itp ale nie Sad

lejdija

aaaa to spoko.. nie wiedziałam, ze była otwierana.. ale wet pewnie narządów nie wyoglądał.. bo cięciem do sterylki raczej nie bardzo...
ale też nie chce CI/Wam roboty dokładać.. a jak Krakowska weźmie, to i oględziny dokładne zrobią... co nie?
No chyba, że nie wezma, albo branie będzie się przeciągać, to takie USG na bank by się przydało... jakby co, to obgadajcie tam temat między soba i z Krakowską i dawajcie znać. Ja usg jej zasponsoruje, do Damiana zadzwonię i umówimy się, jak będzie trzeba...

Lecznica Damiana jest w Bytomiu ul. Strzelców Bytomskich 129, nówka, nie byłam tam jeszcze... nie wiem gdzie to.. czy daleko od schroniska...

ninka10

Lejdija jestes kochana Smile

zaraz jak co będe wiedziała to dam znać Smile

A Lecznica o której piszesz to niedaleko Smile

parę przystanków busem Wink

ninka10

A więc tak Sad

Są dwa rozwiązania dla babci i obydwa są pod warunkiem że będzie co mc 1 worek karmy dla babci i w razie "w" aby ktoś pomagał w leczeniu itp itd
1- Babcia pojedzie do ośrodka adopcyjnego A.Pawlickiej
2- Jest DT w Siemianowicach Śląskich w domu gdzie była by babcia na kanapach . Pan doświadczony ma dwa inne stare rottki ale nie stac go aby kolejnego utrzymywać więc potrzebny byłby wór karmy i w razie potrzeby wet .
Ja sama nie dam rady podjąć się finansowania czy kupna karmy Sad

( sama jestem wspierana przez wolontariuszki jeśli chodzi o karmę mojego DT)
I teraz nie wiem co dalej Sad

szkoda by było tego miejsca w domu dla babci .... bo ona taka domowa starunia Sad

ja mogę 20 zł mc dokładac do karmy wiecej nie dam rady Sad

Może uda sie zebrać deklaracje jakieś i wyrwac ją ze schronu

lejdija

Worek karmy, to 100zł miesięcznie, moze uzbieralibyśmy deklaracji cos??

ja sama też juz nie dam rady, bo mam na utrzymaniu kilka ... ale i ze 20zł moge dorzucić

to by było :

Ninka 20zł/co miesiąc
ja 20zł/co miesiąc

kto jeszcze??

No i ja to bym jeszcze wizytę u tego Pana zrobiła przed oddaniem tam suni...

kachul

ja 20 zł i jeszcze trza Pszemka naciągnąć Twisted Evil

ale wizyta musi być, tak jak woźna powiada

kachul

Pszemek też da 20 zł, więc mamy już 80 zł. Tylko co z wetem?

Joanna1235

ja z Wackiem 20zł co miesiąc.