Skrzydlaty Pies : Jamniczkowaty Tuti - pilnie szuka domu

gabi2

Imię: Tuti
Rasa: W typie jamnika
Płeć: Samiec
Wiek: 8 lat
Rodowód: brak
Chip: brak
Odrobaczenie: tak
Szczepienia:brak szczepienia przeciw wściekliźnie na ten rok
Płodność: nie kastrowany
Miejsce Pobytu: Dom tymczasowy Gdynia
Stosunek do dzieci: pozytywny
Stosunek do psów: pozytywny
Stosunek do kotów: Nie jest zbytnio zainteresowany

Tuti to słodziak w typie jamniczka. Już raz kiedyś stracił swój dom. Było to 1,5 roku temu. Pod opiekę wzięła go pewna Pani, niemal moja sąsiadka. Mieszkał wraz z pudelkiem.Teraz sytuacja życiowa uległa zmianie. Była zmuszona wyjechać do Niemiec do pracy. W Niemczech w mieszkaniu, które wynajmuje , zgodzono się tylko na jednego psa. Pojechał pudel , który był z panią 8 lat. Pani poprosiła o znalezienie domu dla Tutiego. Ten psiak nie zasłużył na schronisko , on by tam nie przeżył Sad

Obecnie przebywa u znajomej. Mieszka wraz z suczką onka. Tuti jest bezproblemowy. Nauczony dobrych manier. Gdy zostaje w domu sam , nic nie niszczy. Kocha bardzo dzieci !!!! Jest naprawdę słodki , wielka z niego przylepa.

kontakt w sprawie adopcji:
Imię: Gabi
telefon: 506-657-995
e - mail: [link widoczny dla zalogowanych]

---
pamiętaj:
- adopcja zwierzęcia musi być przemyślana
- złożenie oferty nie jest jednoznaczne z otrzymaniem zwierzęcia
- zastrzegamy sobie prawo wyboru domu dla zwierzaka
- osoba chcąca adoptować zwierzę zgadza się na wizytę przed adopcyjną oraz wizyty już po adopcji.
- bezwzględnym warunkiem adopcji zwierzęcia jest podpisanie umowy adopcyjnej
- wszystkie zwierzęta są kastrowane, jeśli z różnych powodów kastracja nie mogła być przeprowadzona przed adopcją, Nowy Dom jest zobowiązany do przeprowadzenia zabiegu
( wyjątkiem są zwierzęta rodowodowe, które są dopuszczone do rozrodu lub takie, których stan zdrowia nie pozwala na przeprowadzenie zabiegu).

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

syama

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
pupilek.net.pl -czeka na akceptacje
[link widoczny dla zalogowanych]

gabi2

Dziękuję !!!!! Laughing

lejdija

no to od dzisiaj mamy nowego podopiecznego... tym razem jest łatwiej, bo niuniuś jest w domu tymczasowym, całą organizacją życia Tutusia i osobą prowadzącą jego sprawy jest GABI.

Gabi doglądnie, umówi się z domem tymczasowym na szczepienie p. wściekliźnie - od tego zaczynamy!
A DT DZIĘKUJEMY!!!!!!!!!!!

tablica:
[link widoczny dla zalogowanych]

alegratka:
[link widoczny dla zalogowanych]

Podopieczny Fundacji Skrzydlaty Pies szuka kochającego domu, takiego już na zawsze!

Imię: Tuti
Rasa: W typie jamnika
Płeć: Samiec
Wiek: ok. 8 lat
Rodowód: brak
Chip: brak
Odrobaczenie: tak
Szczepienia: będą aktualne przed adopcją
Płodność: nie kastrowany
Miejsce Pobytu: Dom tymczasowy Gdynia
Stosunek do dzieci: pozytywny
Stosunek do psów: pozytywny
Stosunek do kotów: Nie jest zbytnio zainteresowany

Tuti, to kochany psiak w typie jamnika. Już raz kiedyś stracił swój dom. Było to 1,5 roku temu. Potem los się do niego uśmiechnął i zamieszkał wraz z pudelkiem w nowym domu, w którym miał już spędzić resztę życia. Jednak życie bywa przewrotne i nie zawsze układa się po naszej myśli, Sytuacja życiowa opiekunki Tutusia uległa zmianie. Była zmuszona wyjechać do Niemiec do pracy. Ten psiak nie zasłużył na schronisko! Na szczęście znalazła sie osoba, która przygarnęła go na chwilkę, ale nie może w tym domu zostać na stałe. W domu, w którym teraz przebywa Tuti mieszka też sunia owczarek niemiecki, świetnie się dogadują, Tuti również uwielbia dzieci!
Tuti jest bezproblemowym psiakiem, nauczony dobrych manier. Gdy zostaje w domu sam, nic nie niszczy. Jest w dobej formie fizycznej. Tuti to taka psia przylepa, która najwięcej radości sprawia obecność człowieka.
Bardzo liczymy na to, że znajdzie się Człowiek, który da Tutiemu kolejną szansę na normalny dom - oby ten prawdziwy, już na zawsze, gdzie będzie kochany do końca życia!

kontakt w sprawie adopcji:
Imię: Gabi
telefon: 506-657-995
e - mail: [link widoczny dla zalogowanych]

---
pamiętaj:
- adopcja zwierzęcia musi być przemyślana
- złożenie oferty nie jest jednoznaczne z otrzymaniem zwierzęcia
- zastrzegamy sobie prawo wyboru domu dla zwierzaka
- osoba chcąca adoptować zwierzę zgadza się na wizytę przed adopcyjną oraz wizyty już po adopcji.
- bezwzględnym warunkiem adopcji zwierzęcia jest podpisanie umowy adopcyjnej
- wszystkie zwierzęta są kastrowane, jeśli z różnych powodów kastracja nie mogła być przeprowadzona przed adopcją, Nowy Dom jest zobowiązany do przeprowadzenia zabiegu
( wyjątkiem są zwierzęta rodowodowe, które są dopuszczone do rozrodu lub takie, których stan zdrowia nie pozwala na przeprowadzenie zabiegu).
- NIE WYDAJEMY PSÓW NA ŁAŃCUCH!
[link widoczny dla zalogowanych]

kachul

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

gabi2

Tutek wczoraj pojechał do swojego nowego domku. Na razie na próbę . Zamieszkał z sympatyczną starszą i samotną panią w mieszkanką w bloku na 2 piętrze. Niestety nie zdążyłyśmy go wczoraj zaszczszepić , ponieważ Dorotka ( dotychczasowy DT) późno kończy pracę a Starsza pani po godzinie 19-stej już nikogo obcego nie wpuszcza ( dwa razy już była ofiarą kradzieży) Umówiłyśmy się że jak tylko Tutek się troszkę otrząśnie z szoku po ponownej zmianie miejsca , podjadę i zabiorę go na szczepienie. Przy okazji poproszę weta aby zerknął na jego pazurki bo ma połamane. Dziś dzwoniłam do Pani i usłyszałam same superlatywy pod adresem malucha :hamster_cry:

Nawet spał z pańcią w łóżeczku na wyraźną jej prośbę :hamster_beautiful:

Myślę że to już koniec jego tułaczki .

PS. Ogromne podziękowania dla Dorotki za przetrzymanie Tutka u siebie , oraz Asi Mattik za chęć pomocy :hamster_inlove:

lejdija

SUPER ELEGANCKO TAM LASKI DZIAŁACIE!

DZIĘKI! Very Happy

gabi2

U Tutka wszystko w porządku. Niestety przed świętami nie zdołam podjechać do malca i zabrać go na szczepienie ( troszkę zaniemogłam ) Ale po świętach wszystko nadrobię. Potrzebuję tylko druczku naszej umowy. ( nie posiadam drukarki Sad

Porozmawiam z Matesską w tej sprawie.

lejdija

Gabi! czeka! Daj mi Pani dane wszystkie, ja wpisze, wydrukuje, podbije i wyśle do Ciebie - tak będzie szybciej, co nie?
Potem mi odeślesz - albo przyjade odebrac z ciastkami od Zlotego Psa Twisted Evil

gabi2

Kochani , niestety dla Tutka nadal szukamy domu Sad

Tam gdzie jest obecnie , nie może zostać ani dnia dłużej Sad

( nie z winy psa ) Nawet DT by nas uradowało !!!
Bliższe szczegóły na priw.

lejdija

no tak jakoś podskórnie czułam, ze tak sie moze zdarzyć.. ech... a Zabrałas go stamtąd, czy moze jeszcze zostać?

gabi2

Nadal tam jest , ale czas nagli bo to dla niego delikatnie mówiąc niebezpieczne. Sad

Nie mam gdzie go zabrać !!!!!!!Pomocy !!!!!

lejdija

uuu... no to szybko myślimy, szybko!!!!!!!!

kachul

dzisiaj pod nadzorem Gabi Tuti trafił do domu tymczasowego. Gabi opisze jutro sytuację. Szukamy domu.

gabi2

Kochani , sorki że nie pisałam wczoraj , ale po 3 dniach nerwówki o losy Tutka , po prostu odjechałam Sad

Miałyśmy wraz z Doti pojechać do Tutka , zabrać go na szczepienie i na przegląd. Starsza pani u której przebywał Tuti odmówiła niestety dalszej opieki nad psem. Wiedziałyśmy że jak pojedziemy po Tutka to już nie będzie miał gdzie wrócić , więc odwlekałyśmy odwiedziny , gorączkowo szukając mu DT. W porozumieniu z Woźną , szukałyśmy tym razem DT płatnego , byle by szybciej. Znalazłam taką osobę która zgodziła się zaopiekować Tutkiem za 200 zł miesięcznie. Karmę biorę na siebie. Wiem że nie jest to idealne rozwiązanie , ale nie miałam wyjścia Sad

Wczoraj pojechałyśmy z Doti po Tutka. Dzięki Bogu , zastałyśmy go w dobrej kondycji fizycznej jak i psychicznej. Starsza pani na pożegnanie zakupiła mu 3 puszki mięsne , za które Doti jej zapłaciła. Powodem rezygnacji pani z dalszej opieki nad psem była....... wybredność Tutka w jedzeniu ...... Twisted Evil

Nie będę tego komentować. Prawda jest taka że pani po prostu ma problemy z pamięcią oraz zaburzenia postrzegania rzeczywistości. Koleżanka która poleciła mi ten dom , niestety nie zdawała sobie sobie sprawy z ułomności pani. W bezpośredniej rozmowie z panią , my też niczego niepokojącego nie stwierdziłyśmy Sad

No cóż , tak bywa , a choroba nie wybiera. Najważniejsze że psiak jest już bezpieczny. Zabrałyśmy go wczoraj do weta. Jest zdrowy , został zaszczepiony ( koszt szczepienia 30 zł biorę na siebie) Fakturkę odbiorę w tygodniu i prześlę do fundacji . Dziś dzwoniłam do DT. U Tutka wszystko ok. Przespał nockę w łóżku razem z opiekunami. Nie nabrudził , ładnie sygnalizuje potrzebę wyjścia i...nie ma najmniejszego problemu z jedzeniem suchej karmy. Dane opiekunów spisałam i przekażę Woźnej , celem wysłania do nich umowy DT.Zanim przekazałam Tutka do DT , próbowałam konfrontacji Tutka z Doranem ( myślałam o opiece nad nim ) niestety próba zakończyła się fiaskiem Sad

Kochani , musimy teraz uzbierać jakoś tą kasę Sad

Mam nadzieję że Tutek szybko jednak znajdzie nowy dom...a może obecni opiekunowie zmienią zdanie ? Czy ktoś może napisać ładny tekst o zbiórce na Tutka ? Wrzucę go na FB i utworzę wydarzenie. Ten psiak jest taki kochany i jednocześnie tak bardzo los go doświadcza Sad