Skrzydlaty Pies : Jamniczkowaty Tuti - pilnie szuka domu

lejdija

Oby to był już ostatni przystanek Tutka!!!

A Tymczasowemu Domowi baaaaardzo dziękujemy za opiekę nad małym i ustalenia zaraz wprowadzam w czyn...

magda

Powodzenia maluszku i miej sie dobrze tam nad morzem Laughing

lejdija

No to sie nacieszyliśmy!!!!!!!! Tutek wrócił do Doti i zaraz mnie jasna cholera weźmie i trafi... Pan okazał się totalnym niewypałem... i niech mi jeszcze raz ktoś powie, że maglowanie potencjalnych chętnych nie ma sensu i że przesadzamy... jednak jak "cos" nie pasuje od razu, nawet jak się wydaje, ze nieistotne "coś", to nie można tego ignorować!

szkoda, że śmy tak daleko .. no ale Gabi i Doti na miejscu - muszą ogarniać temat - nie mają wyjścia Smile

W weekend nowe focie Doti obiecała i od nowa ogłaszamy... kurna nie może być tak, zeby pies wędrował w te i z powrotem. no nie może!
Do domu tymczasowego, w którym był przez ostatni tydzień nie wróci, u Gabi rządzi Doran, dobrze, ze jeszcze Doti jest i mały może mieć u Niej przystanek...

ech... fajny pies, zupełnie bezproblemowy.. a takiego pecha ciągle ma....

gabi2

Brak mi kochani po prostu słów !!!!! Ten pies ma takiego pecha że szooook !!!! A miało być już tak dobrze ech.... Sad

gabi2

Jest fajny domek dla Tutka w Toruniu. Szukamy transportu na trasie Gdynia-Toruń.

małgorzata

Gabi przydałaby się wizyta przed adopcyjna zaufanej osoby, żeby sie sytuacja nie powtórzyła .

gabi2

Gosiu , ten domek jest polecany przez bardzo ( jak dla mnie ) zaufaną osobę. Masz rację że mimo to przydała by się wizyta przed adopcyjna. Problem w tym że jest to Toruń. Ja mam bardzo utrudnioną pracę ze względu na to , że tu na Pomorzu , praktycznie działam sama Sad

Do tego jestem osobą nie zmotoryzowaną :(Pan który polecił mi ten domek , adoptował ok. roku temu szczeniaka rottka z Pomorskiej. adopcję prowadziłam ja. Do tej pory regularnie otrzymuję wieści o psiaku , oraz zdjęcia. Więc mam nadzieję że i w przypadku Tutka będzie wszystko ok. Oczywiście wszyscy doskonale wiemy że gwarancji na 100 % nigdy mieć nie można , nawet jeśli wizyta przed adopcyjna zostanie przeprowadzona.Obecnie jestem w trakcie szukania transportu dla małego.

lejdija · Wysłany: Pią 23:49, 01 Mar 2013 Temat postu:

Uff.. jak Tutek TAM nie zagrzeje miejsca, to ja się normalnie nie wiem co! Very Happy

Ile ten psiak ostatnio przeszedł, to głowa mała! Ważne, że dzięki zaangażowaniu p. Marka no i Gabi oczywiście - Tuti znalazł NOWY PRAWDZIWY DOM! i OBY TO BYŁ JUŻ TEN DOM NA ZAWSZE!!!!!

Przeżyliśmy trochę niepotrzebnej nerwówki.. P. Marek miał rozwalone popołudnie i wieczór, musiał zmieniac plany - za co jeszcze raz BARDZO PRZEPRASZAMY, nie mieliśmy wpływu na przebieg transportu, korzystaliśmy z okazji, jaka sie nadarzyła, ale jak już emocje opadły, to na koniec dnia wszyscy stwierdziliśmy: ważne, ze pies w końcu może odetchnąć.

Za transport Tutka zapłaciliśmy z własnych prywatnych pieniędzy... więc nasza kasa fundacyjna bez zmian.

Panie Marku - Panu przede wszystkim serdecznie dziękujemy - gdyby nie Pan, Tuti dalej byłby niczyj.

Zobaczymy co najbliższe dni przyniosą i czy piesio zgra się ze swoją Nową Panią Smile

małgorzata · Wysłany: Czw 17:46, 21 Mar 2013 Temat postu:

Gabi jakieś wieści z nowego domu ? Co u chłopaka?

lejdija · Wysłany: Czw 20:24, 21 Mar 2013 Temat postu:

Żmija ma p.Bożene dręczyć ( nigdy nie umiem odróżnić tych imion)

a ja czekam na odesłanie podpisanej umowy adopcyjnej.... dlatego ciągle w tym dziale...

kachul · Wysłany: Czw 21:00, 21 Mar 2013 Temat postu:

U Tutka wszystko super dobrze Smile

Sypia w łóżku, zaskarbił sobie sympatię całej rodziny, jego ulubienicą jest 4 letnia wnuczka Pani Bożeny. Tutek jest b, grzeczny, zaaklimatyzował się już w domu, był także na kontrolnej wizycie u weta. Jest spryciarzem i nie chce jeść suchej karmy, Pani Bożenka dogadza mu jak może Smile

Tutuś znalazł sobie nawet dziewczynę 4 domy dalej.
Jednym słowem Tutek w końcu trafił na super dom.
Pani Bożena w najbliższych dniach odeśle umowę adopcyjną.

gabi2 · Wysłany: Czw 21:27, 21 Mar 2013 Temat postu:

Uffff , chyba powinnam na mszę dziękczynną dać złocisza ha ha :hamster_evil:

A tak na poważnie to bardzo , ale to bardzo się cieszę że psiak w końcu znalazł swoje miejsce na ziemi. Teraz wiem że warto było przejść nawet taką nerwówkę jaka towarzyszyła mi przy tej adopcji - WARTO BYŁO !!!

małgorzata · Wysłany: Pią 8:25, 22 Mar 2013 Temat postu:

No to super !!

lejdija · Wysłany: Pią 13:02, 22 Mar 2013 Temat postu:

A kto mi przeniósł psa ????? po łapach dam! Very Happy

Bede miec umowe, to sie przeniesie.. nie ma papieru, nie ma adopcji

Twisted Evil

gabi2 · Wysłany: Pią 13:15, 22 Mar 2013 Temat postu:

Woźna nie bij !!! To nie ja !!! Smile