SKRZYDLATY PIES: mini rottweilerka MONA szuka cud domu!

gabi2

Imię: MONA
Rasa: w typie rasy rottweiler
Płeć: suka
Wiek: ok. 7-8 lat
Rodowód: brak
Chip: tak
Odrobaczenie: tak
Szczepienia: tak
Płodność: sterylizowana
Miejsce Pobytu: Olsztyn
Stosunek do dzieci: pozytywny
Stosunek do psów: pozytywny
Stosunek do kotów: pozytywny

Mona to ,,kieszonkowa'' rottkowa dziewczynka z kopiowanym ogonem, dla osób, które pragną mieć rottkę w wersji mini.
Jest fantastyczną, bardzo kontaktowa sunią. Uwielbia być blisko człowieka, pragnie stale mu towarzyszyć.
Z kotami super, do piesków bez specjalnego zainteresowania. Dziewczynka ładnie chodzi na smyczy, na spacerach bardzo grzeczna, posłuszna, nie oddala się, a na zawołanie natychmiast przybiega. Bardzo dobrze czuje się w towarzystwie dzieci, takich paroletnich maluchów.
Jest czyściutką sunią. Bez problemu może mieszkać w bloku. Mona nie jest długodystansowcem. Lubi spokojne, niezbyt męczące spacery.
Chętnie też będzie podróżować samochodem.
Podczas zabiegów weterynaryjnych pełny luz, każdy może ją obejrzeć, zajrzeć tu i tam.
Były właściciel zadbał o jej socjalizację, widać, że poświęcił jej sporo czasu i uwagi.

kontakt w sprawie adopcji:
Imię: Ania lub Aneta
telefon: 693 633 211; 608 087 949
e - mail: [link widoczny dla zalogowanych] , [link widoczny dla zalogowanych]

---
pamiętaj:
- adopcja zwierzęcia musi być przemyślana
- złożenie oferty nie jest jednoznaczne z otrzymaniem zwierzęcia
- zastrzegamy sobie prawo wyboru domu dla zwierzaka
- osoba chcąca adoptować zwierzę zgadza się na wizytę przed adopcyjną oraz wizyty już po adopcji.
- bezwzględnym warunkiem adopcji zwierzęcia jest podpisanie umowy adopcyjnej
- wszystkie zwierzęta są kastrowane, jeśli z różnych powodów kastracja nie mogła być przeprowadzona przed adopcją, Nowy Dom jest zobowiązany do przeprowadzenia zabiegu
( wyjątkiem są zwierzęta rodowodowe, które są dopuszczone do rozrodu lub takie, których stan zdrowia nie pozwala na przeprowadzenie zabiegu).

Bardzo proszę o pomoc w znalezieniu domu lub chociaż tymczasu dla suni. Ona źle znosi kojec , przeskakuje wszystkie przeszkody , byle by tylko być przy człowieku. To typowo mieszkaniowa suńka.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

gabi2

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

gabi2

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

gabi2

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

jeżowa

piękna jest Smile

gabi2

Prawda ? Taki słodziak z niej , tylko mnie kochajcie :hamster_inlove:

gabi2

[link widoczny dla zalogowanych]

lejdija

A dziewczyny robiły jej juz gdzieś ogłoszenia?

lejdija

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Tytuł ogłoszenia: Mona drobna, fantastyczna suczka rottweiler czeka na dom!

Fundacja Skrzydlaty Pies pomaga szukać domu dla ślicznej rottweilerki Mony!

Imię: MONA
Rasa: w typie rasy rottweiler
Płeć: suka
Wiek: ok. 7 lat
Rodowód: brak
Chip: tak
Odrobaczenie: tak
Szczepienia: tak
Płodność: kastrowana
Miejsce Pobytu: Olsztyn
Stosunek do dzieci: pozytywny
Stosunek do psów: pozytywny
Stosunek do kotów: pozytywny

Mona to ,,kieszonkowa'' rottkowa dziewczynka z kopiowanym ogonem, dla osób, które pragną mieć rottkę w wersji mini a do tego bardzo łagodnej.
Jest fantastyczną, bardzo kontaktowa sunią. Uwielbia być blisko człowieka, pragnie stale się przytulać, uwielbia spacery.
Bardzo ładnie zachowuje się w towarzystwie kotów, do innych psów podchodzi bez specjalnego zainteresowania. Mona ładnie chodzi na smyczy, na spacerach bardzo grzeczna, posłuszna, nie oddala się, a na zawołanie natychmiast przybiega. Bardzo dobrze czuje się w towarzystwie dzieci.
Jest czyściutką sunią. Bez problemu może mieszkać w bloku, w mieszkaniu. Mona nie jest długodystansowcem. Lubi spokojne, niezbyt męczące spacery.
Chętnie też będzie podróżować samochodem.
Podczas zabiegów weterynaryjnych nie sprawia żadnych problemów, cierpliwie znosi bliski kontakt z weterynarzem.
Były właściciel zadbał o jej socjalizację, widać, że poświęcił jej sporo czasu i uwagi. A dlaczego stała się bezdomna ? nie wiemy.
Mona, to fantastyczny, mądry, dojrzały pies, który na pewno da wiele radości opiekunom, a my bardzo liczymy na to, że szybko znajdzie się ktoś, kto da jej fantastyczny dom!

kontakt w sprawie adopcji:
Ania
telefon: 693 633 211
[link widoczny dla zalogowanych]

Aneta
608 087 949
[link widoczny dla zalogowanych]

---
pamiętaj:
- adopcja zwierzęcia musi być przemyślana

lejdija

Album na FB

[link widoczny dla zalogowanych]

gabi2

Dzięki Kasiu Smile

))

syama

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

lejdija

Zapomnieli o suńce? Aneta z Anią stają na głowie, zeby suni dobrze było ,ale ona ciągle mieszka w klinice! Nie ma nikt pomysłu nawet na tymczas ?? Dziewczyny sponsorują cale utrzymanie itd.. no nie może suńka tak mieszkać przecież .. co nie?

aneta

W poniedziałek zapoznałam się z MONĄ. Poszłyśmy we trzy, znaczy Ania , ja i rottka na spacerek. Sunia, tak w przybliżeniu stanowi 1/2 typowego rottweilera. Taka rottkowa kruszynka. Przy tym fantastyczne usposobienie.
Morducha uchachana. Cały spacerek w podskokach, bardzo psłuszna, nie trzeba jej dwa razy przywoływać. Oczywiście było tarzanko do góry kołami w trawce i ogromna radość ze spacerku. Powiem krótko, jestem oczarowana tym fajowym maleństwem.
Niestety jej domkiem jest klinika, i po spacerze musiała tam wrócić. Była przeraźliwie smutna. Jednak, gdy drzwi się zamknęły, nie słyszałyśmy żadnego wycia, czy też szczekania. Mona godzi się ze swoim losem.
Na razie jest przy niej Ania, na ile starcza jej czasu. Jednak niebawem będzie musiała opuścić swoją przystań. I co wtedy...

gabi2

Anetko a jak sprawa z oczkiem Mony ?