SKRZYDLATY PIES: Amstafka PIGI - adopcja niemożliwa?A JEDNAK

gabi2

Wożna , czyli już można !!!!!! :hamster_moe:

xXFernIXx

I ponownie dziś witam:D

Pisze dlatego iż nasza Tigra zyskała wielbiciela którym stał się kundel mojej mamy:D Na początku chcieliśmy zintegrować zwierzaki ze smyczą i kagańcami (wiadomo) i ku mojemu zdziwieniu pieski od razu się polubiły i zaczęły skakać, i się bawić Very Happy

Dla pewności chwilkę jeszcze bawiły się z "pancerzami" ale po jakimś czasem pościągaliśmy kagańce i smycz Cezarkowi i do teraz Tigra ma mokra głowę, gdyż Cezar całą Ją wylizał (chyba w dowód przyjaźni:D)
A więc jak na razie wszystko toczy się bardzo dobrze, i oprócz "wiochy z kotkiem" to reszta problemów sama się rozwiązuję Very Happy

Mamy fotki ale niestety "SPAM" i nie mamy jeszcze 3 postów dlatego zdjątka prześlemy e-mailem:D
Pozdrawiamy!!!

małgorzata

Super że Tigra ma czworonożnego przyjaciela. Mam nadzieje że wkrótce relacje z kotem będą równie przyjacielskie Laughing

Przesłałam Kachulowi zdjęcia bo u mnie się nie otwierają , jak Kasia wieczorem wróci to wstawi.

kachul

xXFernIXx

Pierwsza sesja zdjęciowa Tigry Very Happy

lejdija

extra! i te jej USZY Very Happy

małgorzata

Pigi wraca .Szukamy domu .

gabi2

Jak to wraca ????????????????!!!!!! czemu ???!!!!! Sad

kachul

Może Pani Ola wypowie się na ten temat, jest zalogowana na forum. Relacja osoby zwracającej psa będzie najbardziej obiektywna bo amstaff wracający drugi raz z adopcji nie brzmi zbyt dobrze...

gabi2

Pani Olu , czekamy !!!!

lejdija

najpierw sprawy organizacyjne, otóż, sunia była pod opieką świętokrzyskiego TOZu , Kachul i Małgorzata się sunią pięknie opiekowały na miejscu w hotelu i pomagały w szukaniu suni nowego domu, przywoziły, odwoziły itd..... my wszyscy służyliśmy radami, jeśli takie byłyby potrzebne nowym domom.. widać nie były...

ale do rzeczy: sunia już nie może być utrzymywana przez świętokrzyski toz, ponieważ ich na to już po prostu nie stać. Podjęłyśmy decyzję, że sunię my bierzemy pod opiekę, w innym razie musiałaby trafić do schroniska, czego sobie żadna z nas nie wyobraża. Kachul załatwi formalności, kiedy sunia będzie już z powrotem w hotelu.

Dzięki zaangażowaniu Małgorzaty sunia ma już trochę kasy na start - na hotel.
Dobrze, że Pigi jest zdrowa i mam nadzieję, że nic złego się po drodze nie wydarzy...

Tak więc od teraz sunię traktujemy, jak swoją i wszelkie pytania, wnioski, zażalenia i inne sprawy, które komu przyjdą do głowy proszę kierować do mnie.

Ruszymy z nowymi ogłoszeniami, w których osobą do kontaktu też będę ja.. w tych ogłoszeniach, które są jeszcze aktualne i gdzie się da zmienić, zmieńcie kontakt na mnie.
buzi i dzięki wielkie wszystkim zaangażowanym!!
i mam nadzieję, że to drugi i już ostatni dom - niewypał w karierze Pigi

kasia nero 1

musimy się zebrać w sobie bo za chwilkę nasze psy pójdą do schronu,zachęcam do kupienia czegoś na naszym bazarku,jestem wkurzona że po raz kolejny nie dano szansy pigersowi tylko pozbyto się jej,pies to nie tylko przyjemności ale też trochę pracy nad zachowaniem i odpowiedzialność,nie rozumiem jak można po kilku dniach pozbyć się psa nie przekonując się jaka jest na prawdę,miałam i trudne psy i chore i wiem co piszę,teraz mam kotkę która miała mięć dwa lata i być zdrowa a okazuje się że jest tak stara i chora że nie da się określić jej wieku..

lejdija

Jeśli ktoś jest zainteresowany naszymi wymianami zdań związanymi z powrotem Pigi do adopcji zapraszam do działu "NA KAŻDY TEMAT".

kilcia

Swietnie, od razu lepiej to wyglada... Smile

małgorzata

Dziś na spacerku podeszła do nas starsza Pani i wygłaskała Pigi , sama ma w domu kotki przybłędy. Kiedyś gdy mąż żył miała też psy. jak dowiedziała sie że Pigi szuka domu to powiedziała mi tak " zobaczy pani że moje słowa się sprawdzą i ona znajdzie najlepszy dom" Takie miłe słowa na początek dnia Smile

Pigi nie ciągła , cały czas z nosem przy ziemi jakby sprawdzała stare zapachy , czy wszystko jest na swoim miejscu. Nawet pobiegałyśmy troszkę!
Na koniec krótkie przywitanie z małym kundelkiem i do hotelu.