SKRZYDLATY PIES: SISI mix amstaff z olkuskiego schroniska

gabi2

Hmmm , ja ostatnio zaprosiłam kotka do domu i....godzinę walczyłam aby go wyprosić Smile

Kaś&Adam

gabi2

Ja nie miałam wyjścia i musiałam kotka wyprosić Sad

Mój Doran w życiu nie tolerował by kotka Sad

kachul

bo Sisi chce mieć swojego kota Twisted Evil

Kaś&Adam

Adam:

No cóż, u nas Sisi najprawdopodobniej kotów jest po prostu ciekawa, 2 razy już podchodziła i obwąchiwała, po czym 1 raz dostała po pyszczku pazurkami(na szczęście nic jej się nie stało), 2 raz kot się nastroszył i syknął na nią, wtedy wycofała się i zaszczekała sprawiając, że kotek zwiał na balkon.

Mimo to kot pozostaje jej pewnego rodzaju męką, gdy wypuszczali go na dwór jak był śnieg to pół biedy, zimno mu było i szybko rezygnował, ale teraz potrafi usiąść na 20 minut i gapić się w okno, w którym siedzi Sisi i tym samym ją denerwować. Nie żeby ją frustrował sam kot, ona po prostu denerwuje się tym, że obiekt zabawy jest za szybą przez którą żadne nie może się przedostać do drugiego. Ponadto właściciele kota mieszkają na parterze 4 mieszkania przy bloku, który jest od nas oddalony o 10m, toteż Sisi, gdy ten sobie usiądzie na balkonie widzi go doskonale, a właściciele wypuszczają go przynajmniej 5 razy dziennie na ten balkon, bo nie chce im się z nim wychodzić(tak podejrzewam). To nam daje 5 razy dziennie serenady w wykonaniu naszej psinki Razz