SKRZYDLATY PIES : Edward 3 l. extra owczarek niemiecki

diatos

Kachul wzrok cię myli - to łańcuszek taki o: [link widoczny dla zalogowanych]
w kolczatki nie wierzę, bo nawet jak pies ciągnie to one go nie powstrzymają, no i tu gadzina jest bez obroży przeciwprzelnej, bo jak pisałam nad wodę jechałam, więc ściągneliśmy

Ale z racji, że Edzior ma mniejszą szyję od rottków to jest założony na półtora raza, stąd wygląda jakby był podwójny. No ale to był stary łańcuszek, nawet trochę zardzewiały, teraz chłopak dostał swój własny, dopasowany Wink

a właśnie - nie chcecie tej obroży niebieskiej? Ona fajna jest ale strasznie szeroka i Ediemu śmiesznie włosy w niej stoją, dlatego dostał łańcuszek, zresztą ja kocham łańcuszki miłością wielką. No i niebieska na haku wisi, a może potrzebujecie?

lejdija

a pewne, że niebieską chcemy! na kolejnego burasa będzie, co nie? niech sobie wisi u Cię do odwołania, co nie? Very Happy

Cudo Eduardo wygląda, cudo!

kachul

no widzisz Aga, w tym wieku zaawansowanym to już mnie oczy zawodzą. jak se pomyślę że ja ledwo widzę to co dopiero woźna Twisted Evil

a owinięcie na półtora raza też jest dobre Laughing

diatos

No to kilka zdjęć, jeszcze ciepłych, chociaż pogoda nie zachęca do pstrykania

Tak siada na komendę:

Tak waruje, ale z tym jest jeszcze problem bo chce za szybko wstawać.

"Idziesz?"

Doszliśmy na naszą łączkę, a że mi zadzwonił telefon to gadałam, gadałam a pies się niecierpliwił i w końcu siadł z miną "Halooo tu jestem! rzucasz?"

[link widoczny dla zalogowanych]

"Leceee"

"Jestem"

Jak już chłopak pobiegał, poszarpał się to w drodze powrotnej on niesie zabawkę (taki nasz układ, że jak idziemy na łąkę to ja niosę a on jak głupek nie wpatruje się w nią tylko załatwia swoje sprawy):

Oczywiście jak nie pozwoliłam mu wejść do rzeczki to wszedł w kałużę:

Kachul a tu jeszcze specjalnie dla ciebie z nowym łańcuszkiem:

edit: jedno zdjęcie w linku bo ImageShack nie chce dać małego

lejdija

fajna historyjka się zrobiła.. a Edi z czymś w pysku to widok tak naturalny, jak ja z pączkiem w pysku

:hamster_evil:

diatos

W oczekiwaniu na koleżankę (jeszcze 1,5 h Very Happy

) cykneliśmy sobie zdjęcia, ale tylko w kuchni bo na moje:
"Edi idziesz ze mną nakarmić Drapa?"
Edi wychodzi i mu coś kapnęło na nos: "Sama sobie idź, tu jest mokrooo"

Mówiłam już dziewczyny, że dalyście mi złotego psa? Pewnie mówiłam, ale powtórzę jeszcze raz - nic na nim nie robi wrażenia, kury mogą koło niego chodzić, kot może koło niego chodzić (Edi nauczył się już, że ta mała pchla nie chce się z nim bawić), koń może go nosem zaczepiać a Edi ma to wszystko w nosie.

kachul

Edek właśnie pozbywa się jajców, trzymamy kciuki!

diatos

Edek już po zabiegu, przeszedł go idealnie a teraz tylko wkur go łapie bo nie może się polizać po tym czego już w sumie nie ma. No i dzisiaj przekonał mnie, że o szkoleniu z nim powinnam myśleć już dzisiaj a nie na wiosnę, dzisiaj zachowywał się masakrycznie jak na niego u weta. Wyczuł coś na zewnątrz i cały czas do znieczulenia myślał tylko o tym, że chce to powąchać i wyrywał się do drzwi Rolling Eyes

A tak wracaliśmy od weta:

Natomiast po powrocie zainteresowała się nim Sweety co do tej pory się nie zdarzało, no ale chyba poczuła że jemu zrobiłam to co jej więc poszla mu współczucia złożyć:

A tu już oklapek się zrobił, mam nadzieję ze po kołnierzu uszy mu dalej będą stały Very Happy

Póki co pacient się położył i śpi.

kachul

Wiem że jestem straszna ale wypiedziście wygląda z tymi przyciśniętymi uszami Twisted Evil

Aga Ty uważaj bo zaraz sąsiedzi na Ciebie doniosą że psy lejesz albo co- najpierw jeden pokiereszowany w ubraniu chodzi teraz drugi w kołnierzu Twisted Evil

diatos

Taa ja już dzisiaj w Zabierzowie usłyszałam, ze haszczaki nie potrzebują sweterka i tylko czekam kiedy mi TOZ pod drzwi podjedzie bo albo mała śpiewa, albo lata w ubranku, a teraz na dokładkę pokaże się smutny Edek w kołnierzu Twisted Evil

lejdija

hłehłe co za łajza bez uszów Twisted Evil

Aga, powiesz, ze to skrzydlaty szpital! Very Happy

Cudownie się prezentują obadwa - iedalnie bym teraz do nich pasowała!!! Very Happy

inotylko kołnierza nie noszę

:hamster_evil:

diatos

Edek i jego uszy obudziły się pełne wigoru i tylko ten choelrny kołbierz go wkurza i mnie przy okazji też, bo mam wrażenie że jak idzie to specjalnie mne tym kołnierzem wali od tyłu, wolę nie wiedzieć jakie będę miała siniaki - mam ochotę zalozyć mu majtki to by przynajmniej latał normalnie Twisted Evil

Na pierwszy wyjściu co zrobil Edek? A no Edek męcząc się męcząc z kloszem ale wreszcie mu się udalo i przyniósł mi... patyk, żebym mu rzuciła. No cóż cały Edek Cool

lejdija

hehe - CAŁY EDEK!

Aga, a jak jesteś w domu i masz możliwość doglądać rekonwalescentów, to może ściągaj mu ten klosz i obserwuj czy się interesuje ranką, czy nie... bo jak nie specjalnie, to moze go nie stresować tym platikiem na łbie? ja mojego osła doglądałam i obyło się bez klosza, który ataki paniki, złości i wszystkiego innego u niego powodował... a po 4dniach to już nie pamiętał,ze coś mu tam między nogami przeszkadzało...

no chyba,ze ciągle chce to memlać, gmerać i lizać, to nie - niech ma abażur na łbie Smile

diatos

Dawno nas nie było, oj zbyt dawno, ale meldujemy się że żyjemy Smile

Wrzucam trochę zdjęć chłopaka, żeby dziewczyny wiedziały że u nas wszystko dobrze i nareszcie idzie w kierunku w którym chce i chłopak wyjeżdża ze mną Smile

Najpierw trochę późnoletnich kiedy to do Edka dołączył kolega:

no i z zimowego spaceru:

[img]https://lh4.googleusercontent.com/oxpN1vhHo-5Hy-WgpNw2YTLxnqaHblqF26RaX2NVwEQ=w902-h567-no[/img]

Oczywiście Edek nic się nie zmienił, wciąż najważniejsze są patyczki i aport.

lejdija

O boziu,a co tu takie wielkie zdjęcia! Very Happy

jutro się pobawię w zmniejszanie..

a obecny Edek pieknie wygląda!! i to małe jakie już duże! fajowsko!
A to Edek cudzoziemcem się stanie ?
Very Happy